Kultowy „Misiek” przechodzi do historii. Japoński koncern zakończył produkcję Mitsubishi Lancera Evolution. Ostatni egzemplarz rajdowej legendy trafi na aukcję, z której zysk będzie przekazany na cele charytatywne.
To z pewnością bardzo smutna informacja dla miłośników rajdów samochodowych. Po 22 latach koncern spod znaku trzech diamentów ogłosił, że nie będzie jedenastej generacji tego modelu. Tym samym koncern potwierdził krążące od dłuższego czasu informację o planach zakończenia produkcji kultowego „Miśka”.
Nikt nie odważy się kwestionować tego, że Mitsubishi Lancer Evo to ikona rajdów samochodowych. Przez wiele lat samochody te nadawały prym rywalizacji w rajdowej grupie N na wszystkich kontynentach, a jedynym godnym przeciwnikiem popularnego „Miśka” było Subaru Impreza.
To tym samochodem fiński kierowca Tommi Mäkinen zdobył cztery razy z rzędu tytuł Rajdowego Mistrza Świata (1996, 1997, 1998 i 1999). W 2001 roku na bazie Lancera koncern spod znaku trzech diamentów zbudowało rajdówkę w specyfikacji WRC do którego przeniesiono układ napędowy z auta grupy A. Samochód został tak zbudowany, aby odpowiadał fabrycznemu kierowcy Tommi Mäkinenowi i jego stylowi jazdy. Niestety Fin przeniósł się do stajni Subaru a pozostali kierowcy jeżdżący dla Mitsubishi mieli duże problemy z dopasowaniem się do pojazdu. Najlepszy rezultat fabrycznego zespołu w 2002 r. to 5. miejsce Alistera McRae w Szwecji. Po tym sezonie japoński koncern na rok wycofał się z Rajdowych Mistrzostw Świata, aby opracować nowy pojazd.
