W tym roku firma Lindner również nie zawiodła miłośników kalendarza. – Koniec ze średniowieczem! Rozbieramy Panią Śmierć! Zdejmujemy z niej płaszcz, zabieramy kosę… Koniec z jej wizerunkiem, który pokutuje w naszych wyobrażeniach od tysiąca lat. Pani Śmierć to już nie kostucha – to część życia, naturalna kolej rzeczy. Oto wizerunek pani Śmierci pasujący do XXI wieku! – przekonują twórcy tegorocznej sesji zdjęciowej.
Jak sami przyznają prace nad koncepcją nowego kalendarza trwały kilka miesięcy. Później szukanie modelek, gadżetów do sesji… – Skompletowaliśmy fantastyczną ekipę m.in. Ewę z Balbina Production, stylistykę i świetnego kierownika planu oraz Jacka Szymańskiego, który zrobił niespotykane zdjęcia – mówi dyrektor artystyczny sesji Robert Trojanowski.
Tegoroczna edycja kalendarza została zauważona przez redakcję polskiej edycji „Playboya”. Modelki pozujące z trumnami można obejrzeć na stronie „erotycznego potentata”.
Premiera Kalendarza odbyła się 18 listopada w Poznaniu podczas targów Funeralnych Memento. Od tego dnia ruszyła również jego sprzedaż. Zainteresowanych „pięknym oswajaniem się ze śmiercią” odsyłamy na stronę firmy Lidner (www.kalendarzlindner.pl), na której można zamówić tegoroczne wydanie.