DUSZA JAPONII – WYSTAWA SZTUKI W MUZEUM NARODOWYM

DUSZA JAPONII – WYSTAWA SZTUKI W MUZEUM NARODOWYM

fot: Mateusz Grochocki/Pod wielką falą w Konagawie

Subtelność i minimalizm drzeworytów ukiyo-e i shin hanga miesza się z dekoracyjnością tkanin na kimona i złoconymi przedmiotami z laki. Dopełnieniem jest ekspozycja tradycyjnych mieczy samurajskich. W ten sposób nowa, czasowa wystawa sztuki warszawskiego Muzeum Narodowego otwiera przed nami egzotyczny świat Japonii. Poznawać go możemy od 18 czerwca do 9 sierpnia.

Nie trzeba przemierzać tysięcy kilometrów i spędzać w samolocie ponad dziesięciu godzin, aby zacząć swoją przygodę z fascynującą kulturą Japonii. Wystawa sztuki japońskiej w Muzeum Narodowym może stanowić doskonałą motywację do zaplanowania wyprawy życia i wyruszenia w przyszłości do Kraju Kwitnącej Wiśni. Najpierw przemierzmy jednak kilka sal warszawskiego muzeum.

Arcydzieła sztuki japońskiej w kolekcjach polskich to zbiór dzieł z okresu XVII do XX wieku, stworzonych przez uznanych artystów japońskich, dla których piękno i sztuka to nieodłączny element tradycji kraju. Znajdziemy tutaj różnorodność eksponatów: od subtelnych drzeworytów i minimalistycznych grafik, porcelany w typie imari i tradycyjnych haftowanych kimon, aż  po  zdobione złotem przedmioty wykonane z laki. Wystawa wygląda tak, jakby ktoś zamknął sztukę japońską w pigułce. Prawdziwą perełką ekspozycji jest słynny drzeworyt Katsuki Hokusai „Pod wielką falą w Konagawie”. Zobaczymy tu także ryciny Hiroshige, Kunisady, Kuniyoshiego oraz malarstwo Katsushiki, Hokusaia i Mori Sosena.

Dusza Samuraja

Komu obca wrażliwość i subtelność, niech nie rezygnuje i dotrwa do końca. Ostatnia sala kryje nagrodę, na którą warto czekać. W gablocie zgromadzono to, co w filozofii zen, nazywane jest duszą samuraja, czyli tradycyjne miecze japońskie. Zważywszy na to, że zgodnie z zasadami miały pełnić dwa zadania: zniszczyć każdego, kto wystąpi przeciwko jego właścicielowi i uświęcić wszystkie odruchy samoobrony, zaskakują pięknem i misternymi zdobieniami. Do ich produkcji używano niegdyś jednych z najwspanialszych materiałów, wpływających na charakter i styl. Nic więc dziwnego, że niegdyś miecze stanowiły symbol godności i pozycji samuraja, który niemal z religijną czcią oddany był sprawie swojego pana. Zgodnie z filozofią zen miecz miał być jednak używany jedynie w celu szerzenia sprawiedliwości i pokoju, ponieważ kierowany był przeciwko złu. Historia pokazała, że często mijano się z tymi szlachetnymi założeniami. Przyznać jednak trzeba, że uwaga, jaką przykładano do tworzenia mieczy imponuje, a pierwotna, związana z nimi filozofia fascynuje miłośników kultury japońskiej do dziś.