POLSKA – PORTUGALIA: POLACY WRACAJĄ DO DOMU

POLSKA – PORTUGALIA: POLACY WRACAJĄ DO DOMU

fot. http://www.uefa.com/

Seria rzutów karnych w meczu Polska – Portugalia zakończyła nasz francuski sen o Euro. Odpadła drużyna, która w regulaminowym czasie gry, nie przegrała żadnego spotkania na Euro, a Portugalia, nie wygrywając ani jednego meczu, gra w półfinale.

Początek spotkania rozpoczął się w sposób wymarzonych dla naszej kadry. Bardzo dobre podanie Kamila Grosickiego wykorzystał Robert Lewandowski i precyzyjnym strzałem przy słupku, nie dał szans Rui Patricio. Zdobyta bramka sprawiła, że nasi zawodnicy postanowili grać z kontry, pozwalając tym samym Portugalii na grę piłką.

Zawodnicy z zachodu Europy nabierali pewności siebie i mogliśmy dostrzec coraz większy spokój w sposobie prowadzenia piłki przez piłkarzy Portugalii. Jednak na całe szczęście nasza obrona grała na najwyższym poziomie, jak zresztą przez całe Euro, a profesor Kamil Glik niejednokrotnie blokował, wybijał i rozgrywał.

Defensywna gra Polaków odbiłą się jednak czkawką w 33 minucie spotkania, kiedy to 19 letni piłkarz Bayernu Monachium, Renato Sanchez, uderzył zza linii pola karnego i pokonał naszego goalkeepera. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Grzegorza Krychowiaka i tym samym straciliśmy drugą bramkę w turnieju. Co ciekawe, jedna i druga bramka, byłą uderzeniem zza linii pola karnego, w ten sam róg. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się remisem 1:1.