Bułgaria – Norwegia
W pierwszym spotkaniu Norwegowie zwyciężyli u siebie 2:1. Natomiast rewanż okazał się kolejnym niezbyt ciekawym meczem w grupie H. Zawodnicy sprawiali wrażenie, jakby brakowało im zaangażowania do gry. Nie oglądaliśmy prawie żadnych ekscytujących momentów. Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. Gospodarze rozgrywali powolne, koronkowe akcje, a goście skupiali się na szybkich kontratakach. Rezultat był owocniejszy właśnie dla nich, ale gol nie został zdobyty z kontry, tylko z rzutu wolnego. Norwegia zwyciężyła po strzale Johansena 1:0. Goście utrzymują się na trzeciej pozycji w grupie z 13 punktami. Bułgarzy na czwartej pozycji tracą do nich 5 oczek.
Włochy – Malta
Po październikowym spotkaniu na Malcie, zakończonym 0:1, nie oczekiwaliśmy od Włochów zbyt wielu wrażeń w rewanżu u siebie. Mecz nie należał do najciekawszych. Włosi nie błyszczeli na boisku przeciwko tak słabemu rywalowi, jak Malta. Reprezentacją, która zaskakiwała byli zdecydowanie goście. Piłkarzom Malty w tym spotkaniu zabrakło szczęścia. Gospodarze natomiast nie potrafili wykreować w pierwszej połowie żadnej sensownej akcji, która mogłaby zagrozić rywalowi. Włosi zdobyli bramkę dopiero w 70′ minucie. Po wyśmienitym podaniu Candrevy, gola strzelił Graziano Pelle. Od zdobytego prowadzenia gospodarze rozpoczęli swoje słynne catenaccio, dzięki któremu dotrwali do końca spotkania zachowując czyste konto i pozycję lidera w grupie z 15 punktami. Malta jest ostatnia z 1 punktem.
