Męskie ego w wyborze samochodu

Męskie ego w wyborze samochodu

Wielu z nas nie wyobraża sobie życia codziennego lub pracy bez samochodu. Dobre auto może być także źródłem dumy, podnosić prestiż, a nawet wpływać na samoocenę. Męskie ego w wyborze samochodu.

Różnorodność na rynku samochodów, a szczególnie aut używanych sprawia, że nietrudno znaleźć odpowiedni dla siebie model. Dawniej na polskich ulicach królowały jedynie Fiaty 125 i 126, Polonezy i Trabanty, którymi jeździli wszyscy. Kilkanaście lat później na nowocześniejsze i najbardziej komfortowe pojazdy mogli pozwolić sobie tylko najbogatsi. Męskie ego w wyborze samochodu.

Dzisiaj dobry samochód jest w zasięgu wielu z nas. Klimatyzacja stała się w zasadzie już pewnym standardem, a skórzana tapicerka nie jest nieosiągalna dla przeciętnego Kowalskiego. Czy to oznacza, że szpan odszedł do lamusa? Niezupełnie.

Kryteria wyboru

Współcześni mężczyźni dokonują wyboru samochodu głównie na podstawie jego praktycznego wykorzystania. Choć głównym kryterium wciąż pozostaje cena, przykładamy też dużą wagę do takich parametrów, jak koszty eksploatacji i serwisu, wyposażenie i komfort jazdy. Także silnik jest dla nas ważny. W zasadzie wielkość samochodu nie ma aż tak dużego znaczenia w porównaniu do jego mocy.

Trochę inaczej sytuacja rysuje się w przypadku wyboru samochodu rodzinnego. Tutaj ogromną rolę przy jego wyborze odgrywa przestrzeń oraz pojemność bagażnika. Z ciekawości dodać można, że kryteria stosowane przez kobiety są w większości takie same jak te, którymi kierujemy się my. Wybór przez nie samochodu tylko na podstawie koloru jest krzywdzącym stereotypem.

Sfera marzeń

Samochód do codziennego użytku musi być praktyczny, tani w utrzymaniu i komfortowy. Potwierdzają to zjawisko zwłaszcza trendy obserwowane na rynku nowych aut. W przypadku wyboru drugiego lub nawet trzeciego pojazdu, sytuacja wygląda całkiem inaczej. Wtedy możemy sobie pozwolić na trochę ekstrawagancji i dopuścić do głosu nasze męskie ego.

Wielu z nas chętnie stałoby się posiadaczem supersamochodu, klasycznego oldtimera czy youngtimera. Zazwyczaj są to auta, które nie mają praktycznego zastosowania do celów rodzinnych czy poruszania się po mieście. Dają jednak gwarancję tego, że jak wdepniemy pedał gazu w podłogę, to innych oglądać będziemy we wstecznym lusterku. Przyciągną także wzrok innych, dzięki któremu niejeden facet poczuje się lepiej we własnej skórze.

Moja wizytówka

Większość z nas traktuje samochód jako swoją wyjątkową zabawkę. Dbamy o jego czystość i kondycję lakieru, pieczołowicie spolerowując nawet najmniejsze rysy. Z naszego auta chcemy być dumni i chętnie poświęcamy wolny czas na jego pielęgnację.

Bardzo często jest ono podkreśleniem naszego statusu społecznego. Im nowocześniejszy i droższy, tym wyższy prestiż a ten, mimo wszystko, jest dla nas ważny. Nie ma co ukrywać, że w przypadku odpowiednich możliwości finansowych wybralibyśmy taki samochód, który go podkreśla.

Nie chodzi jednak o stereotypowe przedłużenie męskości czy dowartościowanie samego siebie. W dobie pościgu za pieniędzmi i coraz lepszą jakością życia, drogi samochód podkreśla naszą zaradność w tej materii i doskonałe odnalezienie się na rynku pracy czy biznesu. Jest więc wyrazem finansowego sukcesu. Kosztowny garnitur i zegarek najlepiej prezentują się przecież w drogim samochodzie.

Samochód taki jak ja

Jak wspomnieliśmy na początku, auto to dla faceta coś więcej niż tylko maszyna. Często może odzwierciedlać nasze pragnienia czy sposób postrzegania nas przez innych. Niejednokrotnie jest więc dla otoczenia komunikatem, informującym je o naszych cechach, które chcemy wyeksponować.

Sportowa bryka mówić może o nas, że jesteśmy dynamiczni, działamy szybko i zdecydowanie. Ekskluzywna, komfortowa i dostojna limuzyna komunikuje stateczność jej użytkownika, wewnętrzny spokój i pewność w działaniu. Terenówka z kolei może podkreślać naszą męską zaradność i przywiązanie do wyzwań, pewną męską szorstkość i nieokrzesanie.

Przykłady znaczeń ukrytych za maskami samochodów można by mnożyć. Na drogach królują jednak całkiem inne pojazdy, u których próżno szukać ekstrawagancji. Większość z nas decyduje się na auto rodzinne, pakowne i ekonomiczne, które najlepiej sprawdza się podczas pracy, jazdy po mieście i wykonywania różnych obowiązków związanych z posiadaniem na przykład małych dzieci czy własnej firmy.

Samochód to nie tylko narzędzie pracy czy środek transportu. To pewien wyraz naszego wewnętrznego „Ja”, a przynajmniej chcielibyśmy, żeby tak było. Jeśli tylko pozwalają na to fundusze, chętnie kupujemy drogie, szybkie lub zabytkowe auta, które stają się naszym oczkiem w głowie. Większość mężczyzn dąży do tego, aby poza codziennym i praktycznym pojazdem, posiadać również taki, który wybrany został pod wpływem własnego ego. I nie ma w tym nic złego, przecież wraz z wiekiem zmieniają się tylko zabawki, którymi lubimy się bawić.