Jedna z najprężniej rozwijających się marek na świecie – Tesla – ogłosiła akcję serwisową, na którą wezwanych zostanie 90 000 właścicieli Modelu S.
Jak na tak nowoczesną markę przystało, klienci zostali powiadomieni drogą e-mailową – a tam mogli przeczytać o potencjalnym problemie z przednimi pasami bezpieczeństwa, który został odkryty przy okazji testów na jednym egzemplarzu, który nawet nie uległ żadnemu wypadkowi.
Według reportów Bloomberga, reprezentanci Tesli w wywiadzie powiedzieli:
“Na początku listopada, pasażer siedzący na przednim siedzeniu odwrócił się do tylu, chcąc pogadać z podróżującym na tylnej kanapie i w tym momencie pas bezpieczeństwa został wypięty. Pas jest zakotwiczony zewnętrznym napinaczem przez dwie połączone płytki. Śruba, która miała skutecznie spajać obie te kotwiczki razem, została nieodpowiednio zamontowana.”