Jaguar I-Pace to pierwszy elektryczny SUV w stajni angielskiego koncernu . Prototyp auta po raz pierwszy zaprezentowano podczas tegorocznego Salonu Samochodowego w Los Angeles.
Jaguar nowym, koncepcyjnym modelem elektrycznego SUV-a chce stawić wyzwanie amerykańskiej Tesli.
Anglicy auto zbudowali na aluminiowej strukturze platformy podłogowej zaczerpniętej z benzynowego modelu F-Pace. Z tego modelu do koncepcyjnego SUV-a trafiła także przednia oś z podwójnymi wahaczami poprzecznymi, dlatego auto może pochwalić się sporym promieniem skrętu, nie mniejszym niż w benzynowym modelu. Dzięki powiększonemu o 11 cm rozstawowi osi (2,99 m) wygospodarowano dodatkową przestrzeń w drugim rzędzie siedzeń na wysokości nóg. Wrażenie robi także bagażnik o pojemności 530 l.
Brytyjczycy również w tym modelu postawili na luksusowe wnętrze, materiały najwyższej jakości i bardzo bogate wyposażenie. Jak zapowiadają I-Pace ma być jednym z najlepiej wykonanych elektrycznych samochodów na rynku. Kabina jest minimalistyczna i elegancka, a przy tym lekko futurystyczna. W środku znajdziemy dwa duże wyświetlacze i touchpad. Z kolei dźwignia obsługi skrzyni biegów wyglądem nawiązuje do oldskulowego chromowanego… przełącznika świateł.
Prototyp Jagura wyposażono w silniki elektryczne zapewniające mu moc 400 KM i maksymalny moment obrotowy 700 Nm. Każdy odpowiada za koła swojej osi. Auto do „setki” przyspiesza w… 4 sekundy, przy czym ze względu na oszczędność baterii jego prędkość maksymalna będzie ograniczona. Jaguar I-Pace ma być również produkowany w słabszej od zaprezentowanej wersji (300 KM) oraz odmianie R o mocy 500 KM.