Świat cały czas idzie do przodu, a zmiany nie omijają również naszych samochodów. Globalna digitalizacja, nowoczesne technologie i najnowsze wymogi środowiskowe to główne elementy determinujące ich dzisiejszy kierunek. Nowinki w świecie motoryzacyjnym dotyczą więc nie tylko samego napędu i jego zasilania, ale także zaawansowanych systemów i udogodnień, które jeszcze do niedawna kojarzyły nam się wyłącznie z filmami SF.
Niektórzy z nas pamiętają jeszcze KITT’a z serialu “Nieustraszony”. Któż z nas nie chciałby mieć gadającego auta? Dziś w zasadzie jest to możliwe, i co prawda serialowy Pontiac Trans Am miał kilka gadżetów, których na próżno szukać w obecnych samochodach, to dzięki komputeryzacji nasze auta pełne są dziś udogodnień, o których twórcom KITT pewnie nawet się wtedy nie śniło. Oto nowinki w świecie motoryzacyjnym, o których powinieneś wiedzieć.
Napęd elektryczny
Choć o samochodach elektrycznych słyszymy już od dawna, to prace nad nimi w ujęciu globalnym ruszyły dopiero kilka lat temu. Wpływ na to miała nie tyle nowa technologia umożliwiająca dostosowanie samych silników, co rozwój akumulatorów, nazywanych często bateriami czy ogniwami. Aby konkurować z samochodami o tradycyjnym napędzie konieczne było bowiem zgromadzenie w nich wystarczającej ilości energii. Stało się to możliwe stosunkowo niedawno, a w dobie rozwoju motoryzacji w kierunku napędu elektrycznego, kolejnych nowości w zakresie ich produkcji czy wykorzystywanej technologii możemy spodziewać się w przeciągu kilku najbliższych lat. Tym bardziej, że najwięksi producenci już nad nimi pracują.
Dodatkowo, również w Polsce, sukcesywnie rozbudowywana ma być infrastruktura pozwalającą na szybkie ładowanie samochodu elektrycznego, co znacznie ułatwi korzystanie z niego podczas dłuższych podróży. Podobnie będzie z pojazdami z napędem hybrydowym. Te również znajdują się w fazie ciągłego doskonalenia. Pomimo tego nie brakuje głosów, według których nawet najlepszym hybrydom może być w przyszłości trudno spełnić wyśrubowane normy środowiskowe.
Instalacje wodorowe
Różne garażowe instalacje wodorowe spotykaliśmy w samochodach już lata temu. Ich koncepcja polegała na tym, aby paliwem był wodór, ulegający spalaniu w cylindrach. Niewielu producentów interesowało się jednak takim rozwiązaniem, a przynajmniej nie było ono priorytetem. Najbardziej efektywna metoda produkcji wodoru wcale nie pozostaje obojętna dla środowiska, a do tego nie jest tania. Toyota, która w wodorze dostrzegła spory potencjał, poszła trochę inną drogą, tworząc tak zwane ogniwa paliwowe. W wyniku reakcji wodoru i tlenu wytwarzany jest prąd elektryczny, potrzebny do zasilania silnika elektrycznego, na przykład w modelu Mirai, który jest seryjnie produkowanym samochodem wodorowym.
W Polsce rozwój technologii wodorowych ubrany został w założenia Narodowej Strategii Wodorowej. Wciąż jednak pozyskiwanie wodoru do celów przemysłowych wiąże się z emisją sporej ilości CO2 i wysokimi kosztami. Ten problem w najbliższej przyszłości może nam pomóc rozwiązać Skandynawia, gdzie prowadzone są właśnie pilotażowe projekty produkcji wodoru na drodze elektrolizy, ale z wykorzystaniem do tego energii elektrycznej pochodzącej z wiatru. Projekt w swych założeniach ukierunkowany jest na zasilanie wodorem instalacji grzewczych w gospodarstwach domowych, ale kto wie. Być może okaże się to na tyle skuteczna i tania metoda pozyskiwania, że będziemy świadkami kolejnej rewolucji w motoryzacji.
Powszechna komputeryzacja
W zasadzie w każdym nowoczesnym samochodzie spotykamy komputer pokładowy, który steruje odpowiednimi procesami. To już nie wyłącznie dobrze nam znane systemy kontroli trakcji czy wspomagania hamulców. Poszczególnymi funkcjami możemy dziś sterować głosowo czy za pomocą ekranów dotykowych. Samochody ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem, gdy przysypiamy za kółkiem (tzw. asystent kierowcy), sygnalizują niezamierzoną zmianę pasa ruchu, czy wręcz ostrzegają przed potencjalnym niebezpieczeństwem dzięki systemowi kamer i czujników laserowych. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ogrom pracy wielu programistów. Mawia się, że kod stosowany dziś w nowoczesnych autach jest bardziej skomplikowany od tego, który spotkać możemy na pokładzie samolotów. Naturalną koleją rzeczy będzie zapewne jego większa optymalizacja w najbliższej przyszłości, która być może pozwoli na dalsze rozszerzanie jego funkcjonalności.
Multimedialne centrum
Samochody powoli przestają być wyłącznie środkiem lokomocji. Dzięki szeroko pojętej digitalizacji, stają się multimedialnym centrum swojego użytkownika, czyli kierowcy. Wszechobecne ekrany dotykowe, system Android lub iOS, a także komunikacja Bluetooth lub WiFi pozwalają nam nie tylko słuchać ulubionej muzyki, ale też przełączać odpowiednie funkcje głosem. Z łatwością sparujemy z urządzeniami na pokładzie nasz smartfon czy smartwatch. Jeśli dołożymy więc do tego solidny system nagłośnienia, to nawet audiofile powinni czuć się usatysfakcjonowani takimi możliwościami nowoczesnych samochodów.
Autonomia poziomu 4
To wciąż melodia przyszłości, ale wiele wskazuje na to, że nie aż tak odległej. Czwarty poziom autonomiczności oznacza, że samochód w zasadzie porusza się zupełnie samodzielnie, choć jego operator w każdej chwili ma opcję przejęcia nad nim kontroli. Auto może więc samo sterować przepustnicą, ustalać prędkość, zmieniać pas ruchu i hamować. Niezbędna jest do tego należyta orientacja maszyny w przestrzeni i analiza jej położenia, również względem innych pojazdów czy pieszych. Jest to możliwe dzięki skomplikowanym systemom kamer, radarów, lidarów i GPS, z których dane analizuje następnie komputer i na ich podstawie faktycznie sam steruje naszym samochodem. Właśnie takie pojazdy znajdują się aktualnie w fazie testów. Bardzo więc możliwe, że za jakiś czas będziemy mogli spotkać je już na naszych drogach.
Świat motoryzacyjny rozwija się obecnie w kilku określonych kierunkach. Wszystko za sprawą zmieniających się wymogów związanych z ochroną środowiska i nieustannego poszukiwania tańszego paliwa napędowego przez producentów. Nie brakuje także prototypów i projektów różnych zaawansowanych udogodnień dla kierowców, dzięki którym nasze podróże samochodem mają stać się jeszcze bezpieczniejsze i bardziej komfortowe. Wiele wskazuje na to, że prawdziwa rewolucja w motoryzacji ma odbyć się jeszcze za czasów naszego pokolenia.
