Zadbane i lśniące włosy należą do głównych atrybutów faceta. Ale co zrobić, kiedy włosy zaczynają wypadać, a ty nie wiesz, co jest tego przyczyną? Czy da się nad tym zapanować i opóźnić ten proces?
Zanim zaczniesz się stresować i wmawiać sobie, że niebawem zostaniesz łysy, odpowiedz sobie na kilka pytań: Czy w ostatnim czasie zmieniłeś szampon do włosów? A może byłeś w przypadkowym salonie fryzjerskim, w którym co prawda za usługę zapłaciłeś niewiele, ale nie zwróciłeś uwagi na to, że nie zdezynfekowano przyborów do strzyżenia? Pamiątką po tej wizycie jest swędząca skóra głowy i wypadające włosy. Zacząłeś chodzić na basen? To się chwali, ale nie zapominaj, że chlorowana woda osłabia włosy, które w rezultacie stają się łamliwe i wychodzą. A może cierpisz na łojotokowe zapalenie skóry? Jeśli tak, to wiedz, że choroba ta jest jedną z głównych przyczyn przerzedzania się czupryny. Udaj się więc do dermatologa, który przepisze odpowiednie leki (np. antybiotyk i płukanki). Nie zapominaj również o odpowiednio dobranych szamponach. Wypróbuj Pharmaceris H-Purin, który przeznaczony jest dla osób cierpiących na tzw. łupież mokry, łojotokowe zapalenie skóry, łuszczycę, czy świąd. Posiada on silne właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne, regulując jednocześnie proces złuszczania się martwych komórek; Sebiprox (ma w skłądzie CPO – Cyklopiroksolaminę w stężeniu 1,0%, która działa silniej, niż 2% ketokonazol); Ziaja, szampon przeciwświądowy, który złagodzi podrażnioną leczeniem skórę głowy.