Naked 3D Fitness Tracker, bo taka jest pełna nazwa urządzenia, działa w następujący sposób: najpierw trzeba wejść na wagę, następnie waga powoli się obraca, aby lustro mogło „obejrzeć” ciało w 360 stopniach. Dzięki temu system sprawdza wagę, poziom tkanki tłuszczowej i dokładnie analizuje wszelkie zmiany. Powstałe odczyty sylwetki pozwalają sprawdzić, czy kilogramy jakie przybraliśmy faktycznie są mięśniami, a nie tylko tkanką tłuszczową. Wiadomo także czy dana część ciała spaliła zbędny tłuszczyk, nawet wtedy, kiedy mamy do czynienia wyłącznie z drobnymi zmianami w fizjonomii ciała.
Pomiary dokonywana są dzięki technologii RealSense, opracowanej przez firmę Intel. Jedyne, o czym należy pamiętać, to stałe połączenie lustra z gniazdkiem, waga ładuje się bezprzewodowo, co ogranicza ilość zbędnego okablowania.
Lustro ma elegancki design, jest wysokie i stosunkowo wąskie, dzięki czemu nie potrzebuje dużo miejsca, aby prawidłowo działać. Ciężko sobie wyobrazić, żeby pożytek z tego urządzenia miał przeciętny użytkownik, jednak każdy, komu zależy na swoim wyglądzie, szybko doceni właściwości Naked.
Za urządzenie trzeba zapłacić 999$, co wydaje się zanadto wygórowaną ceną.
