Najważniejsze: buty potrzebują odpoczynku, żeby mogły nam służyć długo i dobrze. Dlatego też warto mieć minimum dwie pary na zmianę, żeby użytkowanie przeplatało się z tym właśnie odpoczynkiem. Przedłużenie żywotności – to po pierwsze. Dbałość o to, co bywa sporym wydatkiem – to po drugie. Czy wiesz jak dbać o buty?
Nierzadko wydajemy na porządne buty całkiem spore kwoty i warto w takiej sytuacji dbać o ich trwałość. Im dłużej będą w stanie nadającym się do użytku, tym później czeka nas kolejna inwestycja w nową parę.
Codzienna pielęgnacja butów krok po kroku:
- Minimum to podstawowa pasta do butów. Wyczyszczone buty, bawełniana ściereczka i nakładanie kolejnych warstw pasty. Aż do efektu zadowalającego nas całkowicie. Następnie polerujemy. Tutaj wskazana jest już szczoteczka z końskiego włosia lub również bawełniana szmatka. Obserwując osiągany efekt, powtarzamy całość do skutku.
- Jeśli posiadamy buty ze skóry licowej – warto zdecydować się na naturalne środki. W ten sposób zapewniamy sobie dłuższy komfort noszenia a skóra ma szansę znacznie dłużej zachować swoje estetyczne właściwości.
- Co jakiś czas – buty powinniśmy również zaimpregnować. Zależnie od rodzaju obuwia i jego stanu, być może będzie trzeba oczyścić je ze wszystkich dotychczasowych warstw.
Najważniejsza uwaga: pielęgnacja butów wymaga od nas systematyczności. To właśnie systematyczność pozwala dbać o obuwie na tyle, na ile umożliwi to nam utrzymanie świeżości i estetyki. Zwracając uwagę na dobór środków do pielęgnacji, mamy szansę znacząco wydłużyć żywotność takich butów.
Ważne! Estetyczne, czyste, zadbane buty stanowią wizytówkę mężczyzny.
To, czy posłużą nam długie lata (nawet kilkanaście!) zależy już od samego wyboru. Nie może być przypadkowy. Musisz zwrócić uwagę na wiele elementów, które nie pozostają bez znaczenia:
- Rozmiar. Buty nie mogą być skrajnie dopasowane przy zakupie. Minimalna przestrzeń musi być pozostawiona, żeby zapewnić cyrkulację powietrza.
- Komfort. Już w chwili mierzenia, buty muszą być dla nas wygodne. Jeśli czujemy jakikolwiek dyskomfort – powinno to od razu dyskwalifikować dany model. Nie możesz kupić czegoś, co już na starcie powoduje niewygodę. Absolutnie nigdy i pod żadnym pozorem!
- Wybieraj spośród butów szytych metodą tradycyjną.
- Wybieraj spośród marek, które specjalizują się tylko w butach.
- Skupiaj się na detalach: mocowanie obcasa, wygląd i staranność wykonania wkładki, wygląd i staranność wykonania szwów, rodzaj i jakość wyściółki, grubość i jakość skóry.
Sposoby czyszczenia i pielęgnacji butów a rodzaj skóry
Sposób pielęgnacji butów – jest ściśle powiązany z rodzajem skóry, z których zostały one wykonane. Zawsze jednak zaczynamy od wysuszenia butów oraz oczyszczenia zewnętrznej powierzchni z nagromadzonych zanieczyszczeń.
- Jeśli buty wykonane są ze skór zamszowych – kolejnym etapem jest usunięcie zabrudzeń, specjalną gumą do zamszu. Kolejny krok to odświeżenie środkiem do renowacji w sprayu (zwróć uwagę na dobór koloru!), finalnie zabezpieczamy również bezbarwnym impregnatem.
- Jeśli mamy do czynienia ze skórą gładką – w następnej kolejności czyścimy miękką szmatką, nakładamy krem w odpowiednio dobranym kolorze i czekamy kilkanaście minut. Następnie przechodzimy do polerowania. Na koniec sięgamy po wosk lub pastę i polerujemy.
Ważne! Zimą z większą uwagą dbamy o buty, gdy na ulicach pojawia się sól.
Nie mówi się o tym za wiele, prawda jednak jest dość brutalna: sól może naprawdę zaszkodzić naszym butom. Odbarwienia i odkształcenia to zaledwie czubek góry lodowej solnych zniszczeń. Co jest ważne? Zapobieganie. W miesiącach zimowych z większą troską i częstotliwością, pielęgnujemy buty. Czyścimy, natłuszczamy, pastujemy. Dzięki temu nie będą one chłonąć soli tak szybko, jak te niezabezpieczone. Owszem, pojawi się osad – pozostanie on jednak tylko na wierzchniej warstwie buta, nie wniknie głębiej. I o to nam chodziło!
Jeśli już pojawi się wspomniany osad – ważna jest reakcja. Im szybsza, tym mniej szkód na naszym obuwiu. Odrobina płynu do czyszczenia skór z wodą i gąbka, w zupełności wystarczą do usunięcia osadu. Najistotniejszym jest nie pozwolić, żeby osad wyschnął. Wówczas nasze zadanie będzie już nieco utrudnione.