Coraz większej ilości mężczyzn zdarza się seksualna przygoda z dobrą znajomą. Seks, który nie niesie za sobą żadnych oczekiwań, poza dobrą zabawą, może być rewelacyjnym doświadczeniem. Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku, i kiedy obydwie strony doskonale wiedzą, czego chcą. Czy przyjaźń z benefitami ma w takim razie jakieś ciemne strony? Oczywiście, że tak. Jeżeli chcesz wiedzieć, na co w szczególności powinieneś uważać, to zapraszam do dalszej lektury.
Na czym polega przyjaźń z benefitami?
Jeżeli chcesz, aby Twój status związku pozostał ustawiony na „singiel”, a znajomość nie rozbiła się o emocjonalny lodowiec, musisz uważać na kilka rzeczy. Najważniejsze jest to, żeby każdy dokładnie wiedział, na czym stoi. A na czym przyjaźń z benefitami stoi? Na seksie bez zobowiązań. Możecie traktować to, jako trening nowych ruchów, jako odreagowanie po niezbyt udanym dniu, czy też, jako zwykłe wyładowanie seksualnego napięcia. Jeżeli jednak dochodzi do zbliżenia zbyt często, to wtedy powinno zapalić się Wam ostrzegawcze światło. W takiej sytuacji zaczyniacie się do siebie przywiązywać, a przyjaźń z benefitami przestaje dłużej nią być. Staje się natomiast namiastką związku, dlatego uważajcie, aby się nie rozbić, góra jest coraz bliżej. Jeżeli chcecie, aby przyjaźń i seks szły w parze, nie róbcie z tego sprawy życia i śmierci, po dobrym seksie zawsze możecie przybić sobie piątkę i zająć się własnymi sprawami.
