Nieetyczne relacje, a może wręcz przeciwnie? Friends with benefits

Nieetyczne relacje, a może wręcz przeciwnie? Friends with benefits

Fot. MenMagazine

Faceci nigdy nie dorastają – sentencja, którą zapewne wielokrotnie słyszałeś, gdy padała z ust kobiet. Jestem niemalże pewny, że usłyszałbyś ją kolejny raz, gdyby któraś z Twoich znajomych dowiedziała się, że byłeś lub jesteś w układzie zwanym „FwB”, „Fuck Friends” czy „przyjaciele od seksu”. Czy taki sposób relacji rzeczywiście jest tak bardzo zły?

Owszem w idealnym świecie istnieją tylko związki oparte na prawdziwej miłości, kończące się małżeństwem, dziećmi, wnuczkami. Do takiego świata nam bardzo daleko i związki opierające się tylko na seksie są dzisiaj na porządku dziennym, choć traktuje się je raczej, jako dziwactwo, o którym lepiej nie wspominać. Poszukajmy jednak plusów takiej relacji.

Doskonale znasz swoją kochankę.
Seks-przyjaciółką nie możesz nazwać osoby, którą poznałeś tydzień temu na imprezie i spędziłeś z nią dwie noce. To bardzo mylne myślenie. Tak możesz nazwać kobietę, którą znasz już dłuższy czas, stworzyliście już między sobą pewne relacje i po prostu nadszedł dzień, w którym postanowiliście wyciągnąć jeszcze większe korzyści ze swojej znajomości. Nie jest to co tydzień nowa osoba poznana w klubie, a kobieta, którą dobrze znasz i wiesz, jakie są jej potrzeby.