Przyjaźń z bonusem nie jest w Polsce aż tak często praktykowana, jak na przykład w Stanach Zjednoczonych. Nie oznacza to jednak, że nie ma u nas sporej grupy zwolenników tej idei. Dzielenie seksu z przyjaciółmi jest bowiem wygodnym rozwiązaniem dla ludzi, którzy nie chcą zobowiązań. Sprawdź, co musisz wiedzieć na ten temat.
Na czym polega przyjaźń wiemy doskonale. Lubimy przebywać w towarzystwie naszych przyjaciół, czujemy się przy nich dobrze i swobodnie. Wiemy o sobie kilka rzeczy, przez co darzymy ich zaufaniem. Przyjaźń damsko-męska bywa także niezłym zamiennikiem związku, bo daje nam pewnego rodzaju bliskość i komfort płynący z kontaktu z drugą osobą. Brakuje w niej jednak seksu. Na szczęście ten problem rozwiązuje relacja typu friends with benefits, czyli uprawianie seksu z bliskimi znajomymi.
Friends with benefits – co to takiego?
Pierwszym skojarzeniem, które może nam przyjść do głowy, jeśli chociaż pobieżnie wiemy, o co chodzi w relacji FWB, jest słowo “kochanka”. I rzeczywiście, w pewnym zakresie to słowo może oddać, na czym polega przyjaźń z bonusem. Chodzi po prostu o seks, ale nie jednorazowy z obcymi kobietami, a regularny z naszymi znajomymi. W koncepcji friends with benefits nie ma jednak miejsca na miłość, przywiązanie czy budowanie bliskiej relacji z drugą osobą. Udane pożycie seksualne nie ma nieść ze sobą żadnych zobowiązań i konsekwencji. Dla wielu mężczyzn, a zwłaszcza młodych i posiadających wysokie libido, wszystko to brzmi to jak piękna bajka.
Co jednak ciekawe, takiego rodzaju relacji coraz częściej szukają także kobiety. Są niezależne, skupione na rozwoju kariery zawodowej i zarabianiu pieniędzy. Nie chcą myśleć o zakładaniu rodziny w najbliższej przyszłości, dlatego skupiają się na zaspokajaniu swoich potrzeb w inny sposób. Relacja typu FWB jest bowiem dużo bezpieczniejsza, niż jednorazowy seks z obcymi osobami. Zwłaszcza w kontekście podstawowego zaufania do partnera seksualnego czy ryzyka zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Zasady FWB
FWB charakteryzuje się kilkoma zasadami, których złamanie oznacza natychmiastowe zakończenie relacji. Podstawową jest ta, że miłość jest tu zabroniona. Burzy ona bowiem całą konstrukcję, na której relacja ta jest zbudowana. Chociażby w kontekście zdrady, która w tej koncepcji nie występuje, choć partnerzy mogą ustalić między sobą inaczej. Często jednak dominuje tu zupełna dowolność i każdy z nich może spotykać się jednocześnie nawet z kilkoma innymi przyjaciółmi od seksu.
Obopólna zgoda i przyjęcie reguł przez obie strony jest kolejnym, ważnym elementem takiej znajomości. Muszą być one jasne, zrozumiałe i satysfakcjonujące dla każdego. Bardzo ważna jest tu szczerość. W tak otwartej relacji jest ona wręcz naturalna. Nie ma powodu niczego ukrywać, a granie w otwarte karty jest jedną z największych zalet FWB. Partnerzy muszą być świadomi tego, że nie jest to układ na lata. Zazwyczaj trwa kilka miesięcy, po czym jedna ze stron, szukając nowych doznań, po prostu zmienia partnera na innego.
Minusy i plusy
Jedną z najgorszych sytuacji, która może nas spotkać w “związku” FWB jest pojawienie się nieodwzajemnionej miłości, po którejś ze stron. Zazwyczaj kończy ona relację i często całą znajomość. Tracimy wtedy nie tylko towarzystwo do seksu, ale także przyjaciółki, z którymi lubiliśmy spędzać czas. Jeśli jednak obie strony darzą się głębszym uczuciem, to istnieje szansa na budowę normalnego związku na wyłączność. W praktyce zdarza się to niestety rzadko.
Z tego powodu, skuteczna antykoncepcja jest kluczowa w relacji friends with benefits. Niechciana ciąża nie jest bowiem czymś, czego oczekujemy będąc w takiej relacji. Skutki wpadki każda ze stron będzie bowiem odczuwać do końca życia. A nie takie jest przecież założenie zabawy bez zobowiązań. Co więcej, osoby, które zbyt długo trwają w seksualnej relacji z przyjacielem, mogą mieć trudności w zbudowaniu prawdziwego, dojrzałego związku w przyszłości. Wszystko to nie brzmi zbyt optymistycznie.
Czy FWB ma jakiekolwiek plusy? Okazuje się, że tak. To przede wszystkim brak konieczności angażowania czasu i uczuć, aby znaleźć seksualne zaspokojenie. Zyskujemy więc sporo wolności, nie kojarząc relacji z czymś długotrwałym, a i rozstania przychodzą nam łatwiej, bo są w tej koncepcji czymś naturalnym. Brak emocjonalnego zaangażowania pozwala nam też łatwiej pokonać kompleksy w łóżku i zachowywać się w nim swobodniej. Tylko czy naprawdę to wszystko rzeczywiście jest na tyle atrakcyjne, żeby rezygnować z uczuć?
Czy to ma sens?
Potrzeby fizjologiczne i popęd seksualny to czysta biologia. Tymczasem miłość wciąż skrywa ogrom tajemnic. Z punktu widzenia naszej kultury jest ona nieodzownym elementem udanego pożycia seksualnego kobiety i mężczyzny, którzy darząc się uczuciem, oddają się sobie bez reszty, umacniając je tym samym. Koncepcja, która je odrzuca, wydaje się nad wyraz hedonistyczna. Dąży wyłącznie do satysfakcji w stricte biologicznym ujęciu, bez dopuszczenia głębszych emocji czy przywiązania, które mimo wszystko, też nam są w życiu potrzebne do pełni szczęścia.
Czy taki związek ma więc sens? Na krótką metę, może i tak. Tworzenie z FWB stylu na całe życie nie będzie jednak dobrym pomysłem. Trwając w relacji z bonusowym przyjacielem możemy oczywiście zakochać się po uszy w kimś innym i zakończyć natychmiast dotychczasowy układ. Czy starczy nam wtedy odwagi, aby przyznać się nowej partnerce, co wcześniej praktykowaliśmy? Z pewnością wielu mężczyzn raczej ukryje ten fakt ze swojej przyszłości, bojąc się potępienia, odrzucenia lub braku zrozumienia. Warto więc przeanalizować wszystkie za i przeciw, zanim podejmiemy decyzję.
Friends with benefits oparte jest na seksie. Dla głębszych uczuć nie ma tam jednak miejsca. Zyskujemy swego rodzaju wolność, niezależność i możliwość rozładowania napięcia seksualnego bez zobowiązań, jednak nie jest to dobra opcja dla osób, które poszukują miłości lub stałego związku. Jeśli jednak taki układ nam odpowiada i jest satysfakcjonujący dla obu stron, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać życia i cieszyć się tą relacją dopóki trwa.