Z pewnością zdecydowana większość z nas, niejednokrotnie odwiedziła pornograficzne strony Internetowe. I nie ma w tym nic dziwnego, zastanawialiście się jednak, jaki wpływ na postrzeganie pewnych rzeczy ma oglądanie tych filmów? Czy pary, uprawiające seks przed kamerą, mogą być dla nas jakimkolwiek wyznacznikiem naszego życia erotycznego? W końcu to są zawodowcy, którzy pobierają za to sowite wynagrodzenie, często decydują się na zabiegi chirurgiczne, aby tylko jak najbardziej wzbudzać pożądanie. A jak sprawa wygląda „od środka”?
Według dr Psychologii Any Bridges, zajmującej się wpływem porno na romantyczne relacje, wiele osób uważa, że porno jest odbiciem rzeczywistości, tego, co dzieje się w sypialniach i jedynie pokazuje ludzi, robiących to samo, co oni. Szeroki wybór dostępnego porno ma także sprawić, że nasze mózgi, które mają w zwyczaju nudzić się zbyt szybko, zawsze odnajdą coś dla siebie. Przy takiej gonitwie za „czymś nowym” łatwo zapędzić się w kozi róg.
Oczywiście pornografia ma także swoje dobre strony. Czasami pomaga przy masturbacji, o której zaletach możecie przeczytać tutaj, może także poszerzyć nasza wiedzę odnośnie seksu, należy jednak pamiętać, że dość niebezpiecznie jest czerpać wiedzę na temat seksu z porno. Bywa jednak i tak, że filmy dla dorosłych ograniczają naszą perspektywę. W życiu rzeczywistym bardzo rzadko się zdarza, że kobiety pojękują praktycznie przez cały czas (bardzo rzadko nie oznacza nigdy), wyjątkowo brudne świntuszenie czy facet twardy jak kamień po 2 sekundach.