Tablet lub telefon z drukarki 3D? Czemu nie!

Tablet lub telefon z drukarki 3D? Czemu nie!

fot. MenMagazine

Drukowana 3D elektronika strukturalna może być wykorzystana w wielu dziedzinach: w motoryzacji, wojsku, medycynie, a także w inżynierii lądowej i budownictwie. Zainteresowali się nią również producenci samolotów, którzy pracują nad tym, aby przewody zastąpić ścieżkami w poszyciu maszyn, co pozwoliłoby „odchudzić” samoloty nawet o kilka ton. Wykorzystując tę technologię, nie dość, że można byłoby oszczędzić czas i pieniądze, to jeszcze można byłoby ograniczyć zanieczyszczenia środowiska.

Dr Słoma wymienia zalety technologii: – Zużywamy tyle materiału, ile jest nam potrzebne do produkcji. Poza tym wytwarzamy mniej odpadów, pracownicy nie są narażeni na toksyczne substancje.

Dziś proste drukarki 3D można kupić na potrzeby domowe. Czy każdy z nas w przyszłości, dzięki materiałom opracowywanym na Wydziale Mechatroniki PW, będzie mógł wydrukować sobie np. telefon? Raczej nie, ponieważ do materiałów, nad którymi pracuje dr Słoma, potrzebne są bardziej zaawansowane drukarki, a specjalistyczne materiały będą tanie jedynie w produkcji masowej, ale nie dla przeciętnego użytkownika.

O ile nie będzie możliwe wydrukowanie elektroniki w domu, to materiałów, które chcą opracować naukowcy z PW, z małymi modyfikacjami, będzie można używać w istniejących już drukarkach produkcyjnych. Będzie to jednak technologia zarezerwowana dla przemysłu.

Zespół dr. Marcina Słomy będzie pracował nad różnego rodzaju materiałami: od przewodzących, przez rezystywne, świecące, po magnetyczne.

Wszystkie te materiały trzeba będzie też przetestować pod kątem właściwości elektrycznych czy mechanicznych. W projekcie będą uczestniczyć także firmy, które będą sugerować, jakie rozwiązania są potrzebne, jakie materiały będą im przydatne. Jak podkreśla dr Słoma, często na rozwiązania, które proponują naukowcy, przemysł nie jest jeszcze gotowy.

źródło: www.naukawpolsce.pap.pl