Od kiedy smartwatche weszły na rynek, to producenci jakby zapominali o tym, jak wyglądają zegarki. Okrągły kształt klasycznych zegarków nie bez powodu był dominującym przez wiele lat, pierwsze smartwatche były z kolei prostokątne, toporne, zwyczajnie brzydkie. Od pewnego czasu możemy jednak zaobserwować pewną zmianę w sposobie myślenia największych firm i coraz śmielej stawiają na atrakcyjny wygląd swojego urządzenia. I to właśnie do tej drugiej kategorii smartwatchy należy Lenovo Moto 360.
Moto 360 jest dostępny w dwóch wersjach: pierwsza z nich to czarny zegarek z ciemnym skórzanym paskiem oraz druga ze srebrnym i szarym paskiem. Obydwie wersje wyglądają bardzo dobrze, jednak osobiście bardziej skłaniałbym się ku czarnej. W ładnym opakowaniu na smartwatcha poza zegarkiem znajdziemy jeszcze: stację do bezprzewodowego ładowania „trzysta sześćdziesiątki”, zasilacz sieciowy z gniazdem Micro USB, a także instrukcję obsługi. Zegarek oczywiście możemy ładować także poza stacją, wystarczy podpiąć kabel pod wejście USB, a z drugiej strony połączyć z zegarkiem.