Smog Free Tower jest odpowiedzią na modlitwy każdego, kto ma dosyć mieszkania z zanieczyszczonych smogiem miastach. Jak dobrze wiemy stan powietrza w największych miastach naszego kraju pozostawia wiele do życzenia.
Prym w tej niechlubnej klasyfikacji wiedzie południe Polski, z Krakowem i Śląskiem na czele. Kilkukrotnie przekroczone normy w okresie grzewczym nikogo już nie dziwią, a białe maski, w trakcie całodziennego poruszaniach się po ulicach miasta, przestają być białe. Rozwiązanie, które za kilka tygodni zacznie obowiązywać w holenderskim Rotterdamie, może całkowicie zrewolucjonizować walkę ze smogiem.
Nie wiem czy mamy się z tego cieszyć, czy raczej płakać, ale na całe szczęście do liderów w smogowym rankingu jeszcze sporo nam brakuje. W Hongkongu wschody i zachody słońca mieszkańcy oglądają na wielkich telebimach, a przy najatrakcyjniejszych punktach widokowych w mieście umieszczono bilboardy z widokiem w pięknych warunkach atmosferycznych – wszystko przez smog. Jednak na całe szczęście niektórzy postanowili z tym walczyć.
Tym, kto zanieczyszczonemu powietrzu rzucił rękawicę jest holenderski artysta Daan Roosegaarde. Daan opracował budynek o nazwie Smog Free Tower, który w praktyce jest ogromnym jonizatorem powietrza zasysającym zanieczyszczenia oraz od razu je filtruje. Co ciekawe, z pozostałości po zanieczyszczeniach Smog Free Tower będzie robił biżuterię. No, może nie dosłownie. To wszystko będzie możliwe poprzez sposób w jaki następuje filtrowanie. Zanieczyszczenia zostają poddane ogromnemu nacisku ciśnieniowemu, przez co będą dosłownie zgniecione, w czego efekcie powstanie niewielka kostka, idealnie nadająca się do wyrobów jubilerskich.