Mama, żona, kochanka – jak traktować kobietę?

Mama, żona, kochanka – jak traktować kobietę?

Dobre relacje z naszą partnerką wymagają empatii, pewnego doświadczenia w sprawach damsko-męskich i odpowiedniego zachowania. Każdego dnia łączą bowiem wiele ról, w które muszą się wcielać. Nieraz są one ze sobą w konflikcie, a my musimy umieć się w tym wszystkim odnaleźć. Mama, żona czy kochanka? Sprawdź, jak traktować kobietę.

Wielu z nas zdążyło się już przekonać o tym, że stosunki damsko-męskie to skomplikowana sprawa. Tworzenie zdrowego związku, w którym partnerów łączy silna więź, to nie lada wyzwanie. Każdy z nas marzy jednak o szczęśliwej rodzinie, gdzie każdy jego członek spełnia się i rozwija. Bywa, że dopadają nas wątpliwości i nie wiemy już, czego oczekuje od nas druga połówka. Jak traktować kobietę? Jak mamę, żonę czy kochankę?

Teoria ról społecznych

W skrócie można stwierdzić, że są to oczekiwania w stosunku do danego człowieka, związane z posiadanym przez niego statusem społecznym. Każda rola cechuje się swoimi prawami i obowiązkami oraz pewnym marginesem swobody. Większość ludzi odgrywa na co dzień kilka ról, spośród których część może powodować wewnętrzny konflikt. Przykładem takiej sytuacji jest aktywna zawodowo mama. Z jednej strony wchodzi w rolę pracownika lub przedsiębiorcy, ale z drugiej musi skupić się na potrzebach swojego dziecka. Godzenie obowiązków zawodowych z wychowywaniem potomstwa jest trudne, wymaga wiele poświęcenia i kompromisów.

Zmiany społeczne

Według dawnych, konserwatywnych schematów, rola kobiety w społeczeństwie była jasno określona. Miała dbać o gospodarstwo i swojego mężczyznę, aby ten mógł nabrać w domu sił na kolejny, ciężki dzień w pracy. Rola matki z kolei, gdy pojawiało się potomstwo, nie zastępowała tej poprzedniej, a jedynie rozszerzała ją. Zdarzało się oczywiście i tak, że kobiety wchodziły w zupełnie inne role, jak na przykład wykonywanie zawodu nauczycielki, czy gosposi. Godziło się to z ówczesną wizją świata, gdzie takich czynności nie powinni wykonywać mężczyźni.

W miarę zyskiwania popularności przez mniej lub bardziej liberalne ruchy feministyczne, oczekiwania społeczeństwa w stosunku do kobiet ulegały zmianie. Stopniowo następowało ich wyzwolenie i zrównanie praw z mężczyznami. Role, które dotychczas akceptowalne były wyłącznie dla pań, stały się dostępne i pożądane dla obu płci. Dziś udział mężczyzn w wychowywaniu dzieci, poświęcanie im czasu, przewijanie, usypianie czy odrabianie wspólnie lekcji jest czymś, co budzi wyłącznie szacunek i podziw, a nie zdziwienie lub niesmak. Nadal jednak pokutuje stereotyp prawdziwego faceta, który bywa bardzo krzywdzący. Społeczną akceptację szybciej zyskują męskie role odgrywane przez kobiety, niż te kobiece przejmowane przez facetów.

Partnerstwo

Wszystkie te przemiany wywarły wpływ na nasze postrzeganie płci pięknej, a zwłaszcza na sposób, w jaki budujemy relacje w związkach. Należy zaznaczyć, że w regionach konserwatywnych i na wsiach wciąż nietrudno o klasyczny model postrzegania ról społecznych. Zmiany nie ominą jednak nikogo, ponieważ obecnie wiele kobiet opuszcza gospodarstwa i wyjeżdża do miasta w poszukiwaniu edukacji lub pracy. Współczesne realia są takie, że naszą kobietę należy traktować po partnersku i na równi sobie. Szanować jej potrzeby i granice, wspólnie dbać o dzieci i dom. Nie posiadamy nad nimi żadnej władzy czy kontroli, która dawałaby nam prawo kierować ich życiem lub wpływać na ich decyzje.

Savoir-vivre

Znamy go od lat i stosujemy z powodzeniem. Mężczyźni, którzy umieją właściwie z niego korzystać, określani są jako kulturalni, dobrze wychowani oraz szarmanccy. Warto zaprosić dobre zwyczaje do swojego domu i nie ograniczać się wyłącznie do restauracji, teatru czy kina. Można powiedzieć, że savoir-vivre to pewien kodeks, który nakazuje nam odpowiednie zachowanie względem kobiet. Jasno określa, co wypada nam robić i jak postępować właściwie. Na każdym kroku musimy więc okazywać płci przeciwnej szacunek, dbać o ich wygodę i potrzeby.

Mama, żona czy kochanka?

Każdy z nas wchodzi w związek z pewnymi oczekiwaniami względem drugiej połówki. Sposób, w jaki zostaliśmy wychowani przez rodziców, nasze najbliższe środowisko, a także życiowe doświadczenia wpływają na rodzaj relacji, jaką chcemy zbudować. Możemy preferować dla naszej partnerki rolę mamy, aby otoczyła nas opieką i ciepłem, którego wielu z nas brakuje. Część mężczyzn tęskni za czasami, gdy nie musiała za nic odpowiadać i nic robić, bo nad wszystkim czuwała jego rodzicielka. Podobnie jest z rolą żony, która dla osób o staroświeckich poglądach znaczy tyle, co połączenie kucharki ze sprzątaczką. Każdy z nas chętnie jednak wieczorami chce widzieć swoją drugą połówkę w roli kochanki. Namiętnej uwodzicielki, gotowej na zaloty z naszej strony o każdej porze dnia i nocy.

Prawdziwe życie nie zna jednak takiego podziału, ponieważ na naszą osobowość składa się wiele małych elementów. Odgrywamy różne role, które może nie zawsze są ze sobą w zgodzie, ale są częścią nas. Musimy umieć łączyć je ze sobą i godzić czasem sprzeczne potrzeby. Tak samo jest w przypadku kobiet, które niezależnie od tego, co robią w danym momencie, nie przestają być matkami, żonami czy kochankami. Będąc w związku z drugą osobą dostajemy więc pełen pakiet możliwości, dlatego tak ważne jest wzajemne zaufanie i szacunek. W bezpiecznej więzi możemy być sobą bez strachu.