Moda ciągle się zmienia i nieraz zaskakuje nas kierunkiem, w którym podąża. Podobnie ewoluuje wzorzec męskiego piękna, który obecnie faworyzuje facetów z gęstą brodą i bujnym owłosieniem na klacie. Sprawdź, o co chodzi w tym trendzie.
Męska klata to drażliwy temat, szczególnie w zakresie jej owłosienia. Dla wielu z nas problem stanowi zarówno jego nadmierna, jak i zbyt mała ilość. Nikt nie chce wyglądać jak niedźwiedź, ale z drugiej strony goła klatka piersiowa kojarzy się bardziej z chłopcem niż dorosłym mężczyzną. Ostatnimi czasy lansowany jest nowy wzorzec męskiego piękna, który podkreśla bujny zarost na twarzy oraz zadbane owłosienie na klacie.
Styl macho vs modele Calvina Kleina
Oglądając seriale i filmy sprzed dwudziestu lat możemy zauważyć, że dominujący męski wzorzec to dobrze zbudowany facet o ostrych rysach twarzy i owłosionej klatce piersiowej. Stereotyp klasycznego macho miał się wtedy całkiem dobrze, pomimo tego, że depilacja owłosienia była powszechna wśród sportowców czy kulturystów. Po drodze stało się jednak coś, co spowodowało, że depilacja klatki piersiowej przeniknęła do mediów masowych i wpłynęła na pożądany obraz mężczyzny. Pomogły w tym także światowe marki modowe czy perfumeryjne, choć trudno wyrokować, czy kreowały one nowy trend czy jedynie przewidziały jego kierunek i podążyły za nim. Wzorem męskiego piękna stał się więc wizerunek niezbyt przesadnie umięśnionego faceta, o raczej szczupłej budowie ciała, łagodniejszych rysach twarzy bez cienia zarostu i włosów na klatce piersiowej. Faceli mieli przypominać bardziej chłopców niż dorosłych mężczyzn.
Od macho do seksownego wikinga
Być może właśnie dlatego nowy, męski look zrobił tak oszałamiającą karierę. Styl macho kojarzy nam się z tym wszystkim, z czym kłóci się obecny kierunek zmian społecznych. Facet nieokrzesany, roztaczający wokół woń tytoniu i alkoholu, nadwyraz pewny siebie i dominujący w stosunku do kobiet nie pasuje do nowego światopoglądu. Taki wizerunek po prostu dłużej by się nie sprzedał. Zastąpił go elegancki i seksowny wiking, chociaż niektórzy nazywają ten styl modą na drwala.
Punkt zwrotny – moda na brodę
Wszystko zmieniło się mniej więcej chwilę po nadejściu mody na brody. Okazało się, że świat na powrót zaczął dostrzegać i akceptować włosy na ciele mężczyzn w innym miejscu niż tylko na głowie. Oglądając zdjęcia modeli z tego okresu czasu, nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że czegoś im do tego wizerunku brakuje. Widzimy zarost na twarzy, ale niżej nadal jest gładko i goło. Wielki powrót na noszenie z dumą owłosionej klaty nadszedł dużo później i obecnie nikogo już nie dziwi jej widok w branży modowej.
Mężczyzna zadbany, czyli jaki?
Współczesny, zadbany mężczyzna przykłada uwagę do tego, jak wygląda i potrafi podkreślić swoje atuty. Posiadacze gęstego owłosienia na klatce piersiowej wiedzą jak sprawić, aby budził zachwyt kobiet. W połączeniu z zadbaną brodą stanowi bowiem niezły duet. Krzaki wystające spod kołnierzyka koszulki modne nie są i w najbliższym czasie raczej nie będą. Co innego, jeśli nasz zarost na piersi jest estetycznie przystrzyżony lub wytrymowany. Dzięki temu nie przesłania on budowanej w pocie czoła muskulatury, ale podkreśla męski charakter i obecność buzującego w nas testosteronu. Stanowi też pewnego rodzaju naturalne uzupełnienie wizerunku, ponieważ łączy się harmonijnie z owłosieniem na twarzy.
Zmiana już widoczna
Jeśli przypatrzymy się reklamom w mediach, to będziemy mogli zauważyć pojawianie się w nich ofert nowego rodzaju produktu. Chodzi mianowicie o trymery i maszynki przeznaczone do strzyżenia nie tylko włosów na twarzy. Gdyby opisywany przez nas trend był tylko fikcją, to najwięksi producenci sprzętów tego typu nie inwestowaliby ogromnych pieniędzy w reklamowanie takich urządzeń. Bez odpowiedzi pozostaje jednak pytanie, czy jest on przez nich kreowany czy tylko za nim podążają. Nie zmienia to jednak faktu, że estetyczna i zadbana, owłosiona klatka piersiowa wraca do łask.
Kobiety to lubią
Styl na seksownego wikinga czy drwala podoba się wielu kobietom. To właśnie z tego powodu spora część z nas zapuściła brodę i dba o jej wygląd każdego dnia. Miłośniczki męskiego zarostu doceniają także wypielęgnowaną, ale owłosioną klatkę piersiową. Takiego wizerunku dopełnia koszula w kratę lub bawełniana koszulka w neutralnych kolorach, zwłaszcza zapinana na kilka guzików.
Moda nieustannie się zmienia i zmiany te nie omijają także obrazu idealnego mężczyzny. Współczesny facet nie ma już wyglądać jak dziecko czy model Calvina Kleina – bez zarostu, włosów na klacie czy pod pachami. Ma być dumny ze swojej natury, a także wieku, ponieważ najgorętszym towarem tego roku są brodaci panowie po 50-tce. Siwe włosy i naturalne owłosienie ciała w żaden sposób nie zmniejsza ich seksapilu, a wręcz odwrotnie. Kobiety szaleją za facetami w stylu niegrzecznego Świętego Mikołaja.
