Wędkarstwo jako sposób na relaks

Wędkarstwo jako sposób na relaks

Wędkarstwo kojarzy się większości osób z czymś nudnym i przestarzałym. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że jest także sportem wyczynowym, który budzi wśród wędkarzy wielkie emocje i świetnym sposobem na relaks oraz aktywne spędzanie czasu wolnego.

Wędkarstwo i sprzęt nie został pominięty przy rozwoju technologicznym, dzięki któremu stało się ono łatwiejsze i efektywniejsze. Czasy bambusowego kijaszka z żyłką i haczykiem minęły bezpowrotnie. W przypadku łowienia rekreacyjnego, to wcale nie sama ryba jest najważniejsza. Najczęściej nie liczy się cel, a sama droga do niego.

Różne rodzaje, różne metody

Sposobów łowienia ryb jest wiele i każdy może znaleźć dzięki temu najbardziej odpowiedni dla siebie. Wyróżnia się sześć głównych jego rodzajów: morskie, muchowe, podlodowe, spinningowe, spławikowo – gruntowe oraz trolling. Wśród każdego z nich dostępnych jest jeszcze wiele konkretnych metod łowienia, a dla każdej dedykowany jest oczywiście odpowiedni sprzęt. Dla osób, które dopiero planują zacząć swoją przygodę z wędkarstwem, szczególnie polecane jest łowienie na spławik, gdyż jest ono najprostsze pod względem technicznym.

Sprzęt wędkarski

Zupełnie podstawowym sprzętem, dzięki któremu możemy z sukcesem łowić ryby, jest wędzisko oraz zestaw wędkarski, na końcu którego znajduje się przypon z haczykiem. Taka wędka ma niestety swoje ograniczenia wynikające z braku kołowrotka i przelotek. Uzyskamy nią na przykład mniejszy zasięg zarzucanej przynęty. Określa się ją mianem “bat” – jest lekka, prosta i intuicyjna w użytkowaniu.

Technika zarzucania wędki za pomocą kołowrotka może frustrować nowicjuszy podczas nauki, a brak kołowrotka to brak tego typu problemów. Często stosowana jest również podczas wędkarskich zawodów na niewielkich akwenach.

Do naszego zestawu będziemy potrzebować także spławika. Wybierzmy na początek najtańszy model, a najlepiej kilka różnych. Podobnie zróbmy z haczykami – nie wybierajmy tych dużych. Na bat zazwyczaj nie łowi się wielkich okazów, a drobniejsze ryby.

Obowiązkowo przyda nam się żyłka, a także przetoka na tak zwany przypon, która jest cieńsza od żyłki głównej. Ołowianymi kulkami dociążymy z kolei spławik, aby utrzymywał się w wodzie jak boja, a nie leżał na jej powierzchni.

Nasza wędka powinna wyglądać następująco: wędzisko, czyli to, co trzymamy w ręku, żyłka główna dowiązana do szczytówki (najcieńszy koniec wędziska), spławik, obciążenie spławika, dowiązany przypon z przetoki oraz haczyk, który przywiązany jest na końcu przyponu.

Przyda nam się też odpowiednia zanęta, która zwabi ryby w okolice naszego zestawu umieszczonego w wodzie oraz sama przynęta, zakładana na haczyk.

Nie możemy zapomnieć o odpowiednich formalnościach. W zależności od łowiska, konieczne będzie wykupienie zezwolenia i posiadanie karty wędkarskiej. Na prywatnych, komercyjnych akwenach, możemy zazwyczaj łowić bez niej, uiszczając jedynie odpowiednią opłatę za korzystanie z akwenu.

Zanęta i przynęta

Są ważnymi elementami łowienia ryb, których nie można ominąć. Można powiedzieć, że przynęta jest wręcz niezbędna, gdyż to właśnie ją zakładamy na haczyk. Jednymi z najbardziej uniwersalnych w wędkarstwie spławikowym przynęt są czerwone robaki i białe robaki – larwy much. Dla osób, które na samą myśl o ich nakłuwaniu na haczyk mają odruchy wymiotne jest alternatywa – przynęty bardziej wegetariańskie.

Dobrze radzi sobie w tej roli kukurydza, a także specjalne ciasto. Można kupić gotowe do użytku lub zrobić je samodzielnie. Wystarczy zwykły, biały chleb lub kruche ciasteczka maślane typu herbatniki, do których należy dodać odrobinę wody i zagnieść w dłoniach, a następnie oddzielić małą kulkę przynęty i nakłuć ją na haczyk.

Nie chwyci jej co prawda żaden drapieżnik, jak na przykład okoń, ale pozostałe ryby będziemy mogli łowić bez problemu. Pod warunkiem, że znajdą się one w okolicy naszej przynęty. Aby je tam sprowadzić, często stosuje się w wędkarstwie różnego rodzaju zanęty. W wielu sklepach znajdziemy gotowe mieszanki, preferowane przez dane gatunki ryb.

Wędkarstwo – cena zestawu

Na zakup podstawowego wędziska wraz z niezbędnym osprzętem, przeznaczyć będziemy musieli około 50 do 100 złotych. W tej cenie znajdziemy prosty zestaw, który pozwoli nam rozpocząć wędkarską przygodę.

Kupując swoją pierwszą wędkę z kołowrotkiem, warto poprosić sprzedawcę o zaproponowanie czegoś możliwie najbardziej uniwersalnego, ponieważ sprzętu przeznaczonego do wędkarstwa spławikowego czy gruntowego, używać możemy też do innych technik, jak na przykład spinning.

Zarzućmy wreszcie…

Nic tak nie cieszy i nie buduje wędkarskiego ducha jak sukces połowu. Im ryba większa, tym to uczucie jest silniejsze. Długi hol dużej ryby potrafi dosłownie zalać nas adrenaliną. Gorzej, kiedy nic nie bierze, a zdarza się to często. W takiej sytuacji wielu początkujących wędkarzy zniechęca się do wędkowania zupełnie niepotrzebnie.

Na wędkarstwo rekreacyjne trzeba spojrzeć trochę inaczej. Złowienie ryby nie powinno być celem samym w sobie, a jedynie dodatkiem, do miłego spędzania czasu na łonie natury. Wpatrywanie się w otaczającą przyrodę w spokoju, bez zbędnego pośpiechu, jest wręcz kwintesencją udanego wypoczynku.

Wyobraźmy sobie gładką taflę jeziora, ciszę, która aż dźwięczy w uszach, przerywaną co pewien czas przez gnieżdżące się w trzcinach ptaki, a także widok wystającego z wody kolorowego spławika. Pełen relaks. Ale gdy tylko spławik się poruszy, przynurzy czy nawet wyskoczy na powierzchnię wody, sugerując branie leszcza, poczujemy emocje, o których długo nie będziemy w stanie zapomnieć, nawet jeśli niczego nie złowimy.

To właśnie one do pary z bliskością natury będą pchać nas z powrotem nad brzeg spokojnego jeziora czy rzeki. Nie bez powodu w niektórych angielskich hrabstwach wędkarstwo jest alternatywą dla terapii lekami przeciwdepresyjnymi.

Wędkowanie to wspaniała przygoda i sport, który można uprawiać przez długie lata bez względu na wiek. Daje nie tylko możliwość emocjonującej walki z rybą, ale także obcowania z naturą, wtopienia się w nią i doznania autentycznego spokoju i pełnego relaksu. W rekreacyjnym wędkarstwie wcale nie chodzi o to, aby złowić rybę. Chodzi o chwile sam na sam z własnymi myślami i odpoczynku od zgiełku dnia codziennego i odcięcie się od wszystkiego.