Pierwsza wizyta u rodziców ukochanej

Pierwsza wizyta u rodziców ukochanej

Pierwsza wizyta w rodziców ukochanej jest niewątpliwie wielkim wydarzeniem w życiu każdego mężczyzny. Nie ma w tym nic dziwnego. W końcu od pierwszego wrażenia zależy bardzo wiele. Warto zatem należycie się do tego spotkania przygotować. Co zrobić, aby nie popełnić żadnego faux pas i żeby nie zjadł nas stres?

Jak nas widzą, tak nas piszą

Pierwsza wizyta u rodziców ukochanej może być stresująca. Pamiętaj jednak, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Przed spotkaniem z rodzicami i najbliższą rodziną naszej partnerki, warto odpowiednio się przygotować. Ubierzmy się tego dnia w coś eleganckiego, ale bez niepotrzebnej ekstrawagancji. Garnitur i krawat lepiej zostawić na wieszaku w szafie, bo nasi gospodarze mogą pomyśleć, że przyszedłeś prosić o rękę ich córki. Wizytowa koszula i jeansowe lub materiałowe spodnie sprawdzą się na taką okazję doskonale. Jeśli obawiamy się chłodu, to weźmy ze sobą sweter lub sportową marynarkę. Warto zadbać też o swoją fryzurę i zarost, żeby wyglądać nienagannie i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Pamiętaj, że nasz wygląd to pierwsze, na co zwrócą uwagę jeszcze zanim się z nimi przywitasz, więc nie stawiaj się na przegranej pozycji już na starcie.

Rozmawiaj swobodnie i kulturalnie

Kultura osobista, ogłada w towarzystwie i nasza podstawowa znajomość savoir vivre będą bardzo dobrze o nas świadczyć, a w oczach rodziny naszej partnerki zdecydowanie zaplusujemy swoim obyciem. Nawiązując nową relację warto zachować pewną ostrożność i jeśli należymy do grupy ludzi bardzo otwartych, o dominujących cechach charakteru, to warto tego dnia wziąć sobie na wstrzymanie i dać naszej partnerce grać pierwsze skrzypce. Starajmy się mówić spokojnie i z rozwagą. Koniecznie odłóżmy przekleństwa na bok, a naszemu rozmówcy okażmy należyty szacunek i zainteresowanie. Dzięki temu będziemy postrzegani za osobę pewną siebie, dojrzałą i jak najbardziej odpowiednią dla ich ukochanej córki.

Przestrzegaj zasad savoir vivre

Podczas pierwszej wizyty w domu naszej dziewczyny, z pewnością nie ominie nas choćby drobny poczęstunek, dlatego pamiętajmy o zachowaniu dobrych manier przy stole. Akurat podczas takiego spotkania prawidłowe posługiwanie się nożem i widelcem nie wystarczy. Nie zapomnijmy skomplementować spożytego posiłku, który najczęściej przygotowany został własnoręcznie przez naszych gospodarzy. Należy to zrobić nawet wtedy, gdy potrawa nie do końca przypadnie nam do gustu. Czasami jednak warto robić dobrą minę do złej gry.

Uważaj z alkoholem

W niektórych domach możemy również zostać poczęstowani alkoholem, a odmowa jego skosztowania może być odczytana jako niegrzeczność z naszej strony. Spożycie kieliszeczka czegoś mocniejszego nie będzie niczym złym, dopóki to my będziemy mieć kontrolę nad sytuacją. Jeśli planujemy wracać z tego spotkania samochodem, to musimy grzecznie odmówić podając oczywisty powód naszej abstynencji. Pamiętajmy też o umiarze i o tym, że nasz bardziej doświadczony kompan po drugiej stronie stołu, czyli ojciec naszej dziewczyny, może dążyć do tego, żebyśmy na jednym kieliszku nie poprzestali.

Zrób drobny prezent

W dobrym guście będzie przygotowanie jakichś drobnych podarków dla członków rodziny naszej drugiej połówki, a zwłaszcza dla jej rodziców. Nie muszą to być drogie prezenty, bo liczy się gest. Dla mamy naszej partnerki doskonale sprawdzą się jakieś uniwersalne kwiaty, na przykład bukiet białych róż, które symbolizują niewinność. Trochę gorzej będzie z prezentem dla przyszłego teścia. Kwiaty niezbyt będą tu pasować, dlatego najlepiej poprosić swoją ukochaną o wskazówki, jaki podarek dla jej taty wybrać. Często w takich sytuacjach kupuje się jakiś alkohol. Ma to jednak dwie główne wady – nie wiemy, czy obdarowywany nie jest przypadkiem abstynentem, a po drugie, taki podarunek może być potraktowany jako sugestia i zachęta do picia. Wartość prezentów musisz natomiast skonfrontować z sytuacją materialną swoich gospodarzy, aby z jednej strony nie zawstydzać ich nadmiernie drogim upominkiem, a z drugiej nie urazić zbyt tanim.

Niezręczna cisza

Zdecydowanie najgorszym, co może nas spotkać, gdy próbujemy nawiązać nową znajomość, jest niezręczna cisza przy stole. Gdy rozmowa się nie klei, to warto mieć uszykowane w zanadrzu kilka uniwersalnych tematów. Pozwolą trochę rozruszać i ośmielić nasze nowe towarzystwo. Unikajmy jednak dyskusji o polityce i religii, bo to najczęstsze przyczyny kłótni w wielu polskich rodzinach. Starajmy się wciągnąć w rozmowę rodzinę naszej partnerki, ale jednocześnie nie bądźmy nachalni i nadgorliwi. Jeśli wyczujemy, że druga strona absolutnie nie ma ochoty z nami rozmawiać, to po prostu odpuśćmy. Pozwólmy toczyć się zdarzeniom w ich własnym tempie.

Bądź taktowny i powściągliwy

Nie od dziś wiadomo, że tatusiowie naszych partnerek nie będą od razu pałać do nas wielką sympatią. Zazwyczaj nie lubią oni, gdy zbyt nachalnie okazujemy uczucia naszej drugiej połówce w ich obecności. Róbmy to zatem bardzo ostrożnie i z umiarem, a najlepiej w ukryciu. Trzymanie się za ręce przy stole nie będzie błędem. Położenie ręki na jej kolanie lub udzie może zostać potraktowane jako nietakt i ewidentne wystawianie nerwów tatusia na próbę. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do niemiłej sytuacji, chociażby słownej. Nikogo nie zgorszy przelotny całus lub krótkie przytulenie, ale odpuścimy sobie tego dnia bardziej namiętne sposoby okazywania uczuć. Pozwoli nam to uniknąć niepotrzebnych napięć w tym ważnym dla każdej pary dniu.

Pierwsza wizyta u rodziców ukochanej jest stresujące, ale nie przesądza wszystkiego. Warto przygotować się do niego i pokazać z jak najlepszej strony, jednocześnie będąc sobą. Trzeba chwycić byka za rogi i odważnie przekroczyć próg. Prędzej czy później takie spotkanie z przyszłymi teściami i tak nas czeka!