Poza kibicami londyńskiego klubu, coraz bardziej niecierpliwi się jego właściciel – Roman Abramowicz, który już raz zwolnił Jose Mourinho ze stanowiska trenera w 2007 roku. Głównym powodem, dla którego rosyjski multimiliarder wciąż nie zdecydował się na zatrudnienie nowego szkoleniowca, jest gigantyczna odprawa, jaką musiałby zapłacić w ramach odszkodowania dla Portugalczyka, gdyż kontrakt z Mourinho obowiązuje do 2019 roku.
Mimo to, angielskie media nie ustają w typowaniu następcy „The Special One”. Wśród najpoważniejszych kandydatów wymienia się takie nazwiska jak: Carlo Ancelotti, Guus Hiddink czy Roberto Macini.
Jedno jest pewne – jeśli Mourinho nie wytrzyma presji i nie zdoła odmienić gry swojego zespołu, szybko pożegna się ze swoim stanowiskiem, a karuzela trenerska w Chelsea Londyn będzie kręcić się dalej.
