Long Island Iced Tea to drink dla miłośników mocniejszych propozycji. Mieszanka dużej ilości procentów w jednej szklance, która daje naprawdę mocarny efekt.
Historia tego drinka ma różne wersje. Mniej oficjalna, ale jakże sympatyczna legenda głosi, że miksturę przygotowywały cwane gospodynie domowe mieszkające na Lond Island w latach 50., by powstrzymać swoich mężów przed wieczornymi, męskimi wypadami na miasto. Mieszały wówczas wszystko, co zawierał barek i ścinały tym swoich małżonków z nóg. Dosłownie.
Drugą wersją jest opowieść o tym, że Robert “Rosebud” Butt pierwszy raz przygotował Long Island Iced Tea w 1972 roku, podczas konkursu na stworzenie nowego, przełomowego drinka zawierającego Triple Sec. Nikogo z pewnością nie zdziwi fakt, że konkurs odbywał się na Long Island w Oak Beach Inn, gdzie pracował owy barman.
Ktokolwiek go stworzył – chwała mu, bo do dziś możemy sączyć tą alkoholową bombę. Najpopularniejszy wariant koktajlu składa się z równej ilości wódki, ginu, tequili, rumu oraz triple sec, gdzie zawartość alkoholu przekracza 28%. Tak, aż tyle.