Z czym kojarzą się studenckie lata? Kolokwia, notatki, wykłady, ćwiczenia, nauka i sesja? Po części na pewno, ale i tak spore grono osób gdy przywołuje wspomnienia z tego okresu ma na myśli swobodny czas wyjazdu z domu i wielu pamiętnych (chociaż nie zawsze) imprez. Nie oszukujmy się – studia to czas rozrywki, której żadna nauka nie jest w stanie powstrzymać. Taka kolej rzeczy. 17 listopad – Międzynarodowy Dzień Studenta.
To święto swój początek notuje na rok 1941 – na pamiątkę krwawej pacyfikacji studentów w Pradze w 1939 roku. Nie jest to więc wesoły początek tego pomysłu, jednak obecnie ta data jest celebrowana na Starym Kontynencie z inicjatywy Europejskiego Forum Studentów.
Warszawa lubi nocne życie bez względu na dzień tygodnia. Weekend nie jest jedynym pretekstem do wyjścia na domówkę czy imprezę klubową szczególnie jeśli jest się studentem. Dlatego nie ważne, że dzisiaj jest drugi dzień tygodnia. W stolicy dzieje się jak zwykle sporo, począwszy od typowo studenckich imprez poprzez koncerty sporego kalibru.
Jeśli chodzi o studentów koniecznie trzeba zajrzeć do miejsc, które specjalizują się w tego typu imprezach. Remont, czyli kolejne klasyczne miejsce na stołecznej mapie z okazji tego święta przygotowało kilka promocji na barze na wybrane alkohole, które będą pomocne przy karaoke, odbywającym się na jednej z sal. Poza tym jest to praktycznie jedno miejsce, które oficjalnie celebruje 17 listopada. Nie znaczy to, że w mieście będzie ciszej. Kolejny studenckie miejsce – Klub Park przy Alei Niepodległości – jest pełne co wtorek, a zważywszy na dzisiejsze święto tłum będzie z pewnością jeszcze większy. Zabawa potoczy się przy muzyce z lat ’80,’90 oraz ’00.