Dwa razy w roku przestawiamy nasze zegarki – na czas letni i czas zimowy. W wielu krajach już dawno zrezygnowano z tej formy oszczędzania światła dziennego. Może mieć ona również negatywne skutki na nasze funkcjonowanie. Zmiana czasu – jak dojść do siebie?
Temat zmiany czasu i tego, jak sobie z nią poradzić, rozpatrywać należy w dwóch kategoriach. Pierwszą będzie zmiana czasu, która dotyka nas dwa razy w roku, a zatem zmiana z czasu zimowego na letni oraz z letniego na zimowy. Drugą będzie ta związana z podróżowaniem, która często wprowadza niemały chaos w naszym organizmie. W tym artykule skupimy się na tej pierwszej sytuacji i podpowiemy jak zniwelować jej negatywne skutki.
Zima – lato, lato – zima
Choć temat zniesienia zmiany czasu w Polsce był już wielokrotnie poruszany i szeroko dyskutowany, to nadal brak konkretnej informacji lub deklaracji ze strony Rządu w tej sprawie. Pierwotnie miało dojść do tego w 2021 roku. Nic nie wskazuje na to, by obecny rok miał być w tym zakresie przełomowy. Pozostaje nam więc wciąż szukać sposobów niwelowania negatywnego wpływu przestawiania wskazówek zegara o godzinę w przód oraz godzinę w tył.
Ustrojowa równowaga
Nasz organizm dostosował się do funkcjonowania w trybie 24-godzinnym. Usystematyzowany i zharmonizowany czas snu, aktywności, odpoczynku czy jedzenia stanowi o naszej homeostazie. Nawet niewielkie zmiany dobowego rytmu są więc w stanie ją zaburzyć i wywołać konkretne reakcje naszego organizmu.
W swoich założeniach zmiana czasu miała służyć oszczędnościom energii, a zwłaszcza efektywnemu wykorzystaniu światła słonecznego. Z biegiem lat okazało się jednak, że wiele osób odczuwa konkretne dolegliwości zdrowotne będące jej wynikiem. Do podstawowych zaliczyć można problemy ze snem, zmęczenie, wyższy poziom stresu, rozdrażnienie czy dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Na szczęście istnieje kilka sposobów na to, aby przebrnąć przez ten stan łagodniej i dać naszemu organizmowi czas na powrócenie do równowagi.
Telefony, tablety…
Urządzenia te emitują światło o spektrum dającym naszemu organizmowi sygnał, że jeszcze nie pora spać. Podobnie jest z komputerami i telewizorem. Większość nowoczesnych sprzętów tego typu daje obecnie możliwość dostosowania poziomu podświetlenia ekranu. Zmniejszają tym samym emisję światła niebieskiego w znacznym stopniu. Pomimo tego, warto ograniczyć korzystanie z nich chociażby na 30 minut przed udaniem się do łóżka. Dla wielu osób może być to trudne do zrealizowania w praktyce. Często nie potrafimy odmówić sobie przyjemności obejrzenia meczu czy filmu, albo sprawdzenia powiadomień na telefonie bezpośrednio przed snem. Z pomocą mogą przyjść tutaj różne aplikacje na telefon, które kształtują dobre nawyki i monitorują nasz rytm dnia.
Drzemkom mówimy stanowcze nie!
Pokusa nawet krótkiej drzemki może być wielka, to lepiej przemęczyć się do wieczora i wtedy zasnąć bez problemów. Uważajmy, żeby senność nie wygrała z nami po obfitym posiłku, na przykład po obiedzie. Nawet w normalnych okolicznościach, sen w trakcie dnia zaburza nasze wieczorne funkcjonowanie. Może powodować spore kłopoty z zaśnięciem. W okresie naszego dostosowywania się do zmiany czasu powinniśmy szczególnie unikać drzemek.
Trochę ruchu
Aktywność ruchowa jest wskazana nie tylko w okresie przejściowym w związku ze zmianą czasu. Powinna stale gościć w naszym życiu. Najlepiej trzymać się zasady 3x30x130, zgodnie z którą aktywność ruchową powinniśmy podejmować 3 razy w tygodniu przez 30 minut, z częstością skurczów serca na poziomie 130 uderzeń na minutę. Szczególnie zaleca się ruch na świeżym powietrzu – nawet w formie zwykłego spaceru. Jeśli odczuwamy zmęczenie, znużenie lub jesteśmy zestresowani, to warto znaleźć taką formę ćwiczeń, która dopasowana do naszych potrzeb i możliwości pozwoli nam poczuć się lepiej.
Odpowiednie odżywianie
W okresie zmiany czasu najlepiej unikać tłustych i ciężkich potraw. Uczucie niestrawności będzie nas pchało w stronę fotela lub kanapy, a tego chcemy uniknąć. Z tego samego powodu odpuśćmy sobie obfite posiłki. Przez kilka dni jedzmy częściej, ale mniejsze porcje. Ograniczmy też słodycze i słodkie napoje, które dostarczą nam szybkiej energii. Kiedy nasz poziom cukru we krwi zacznie spadać, to staniemy się momentalnie ospali i senni.
Długie podróże
Więcej kłopotów przysporzy nam długa podróż w inną strefę czasową i tak zwany jet lag (zespół nagłej zmiany strefy czasowej). Mając na uwadze to, z jakimi objawami i trudnościami mierzymy się przestawiając zegarki tylko o jedną godzinę, to nietrudno wyobrazić sobie, co będziemy przeżywać przestawiając nagle zegar o 6 lub 8 godzin. Sportowcy, którzy często podróżują w odległe miejsca w związku z różnymi zawodami, planują swoje wyjazdy tak, aby na każdą godzinę zmiany czasu mieć aż jeden dzień aklimatyzacji. Dopiero takie działanie powoduje, że podczas rozgrywek są w swojej najlepszej formie.
Radzenie sobie ze zmianą czasu bywa trudne i uciążliwe, ale jest również sprawą bardzo indywidualną. Każdy z nas ma bowiem inny organizm. Niektórzy w ogóle nie odczuwają problemów wynikających z przestawiania zegara na czas letni lub zimowy. Jeśli jednak powrót do równowagi zajmuje nam więcej czasu, to zdecydowanie warto podjąć działania, które pozwolą nam szybciej wrócić do formy.