Badanie techniczne samochodu: Będzie drożej i dalej!

Badanie techniczne samochodu: Będzie drożej i dalej!

fot. MenMagazine

Dlatego z myślą o zapominalskich i bezpieczeństwie w ruchu drogowym, jeszcze w tym roku, rząd planuje nowelizację przepisów.  Do „kodeksu drogowego” ma być wpisany nie tylko obowiązek wożenia przez kierowcę pokwitowania ze stacji kontroli pojazdów o wykonanym badaniu technicznych (wraz z dowodem rejestracyjnym). Pojawi się jeszcze jedna niezwykle istotna zmiana. Kierowcy, którzy przekroczą termin badania o więcej niż 30 dni, nie będą mogli dokonać przeglądu technicznego w dowolnym punkcie, ale jedynie w państwowej stacji kontroli pojazdów Transportowego Dozoru Technicznego. Jak informuje gazetaprawna.pl w każdym województwie powstanie tylko jedno takie miejsce, co dla spóźnialskich kierowców możne oznaczać nawet kilkusetkilometrową podróż w dwie strony. Według rządowych założeń państwowe stacje kontroli pojazdów mają powstać do 2023 roku. Do tego czasu ich zdania mają być powierzone wyznaczonym stacjom prywatnym.

Gazetaprawna.pl zauważa, że po wprowadzeniu tych zmian problemem może  być duża liczba klientów stacji TDT. Jak już pisaliśmy blisko 40 proc. kierowców zapomina o terminowym wykonania badania. W praktyce może to grozić długimi kolejkami przed państwowymi stacjami zwłaszcza, że w przypadku negatywnego wyniku kontroli właściciel pojazdu ponownie będzie musiał się stawić się do stacji TDT i po raz kolejny odbyć długą podróż.

Dodatkowo wzrośnie również koszt badania. Od 2018 roku standardowo zapłacimy za nie  126 zł, a osoby, które przyjadą po terminie, będą musiały za badanie zapłacić dwa razy więcej.