Zanim miejskie ulice będą „inteligentne” musi przepłynąć jeszcze bardzo dużo wody w Wiśle. Każdy właściciel auta musiałby zmienić swoje cztery kółka na nowszy model. Ewentualnie zamontować odpowiedni system, który prawdopodobnie będzie droższy, niż niektóre jeżdżące po naszych ulicach pojazdy. Sam plan brzmi rewelacyjnie. Nigdy więcej korków. Nigdy więcej spóźnień do pracy, na uczelnię czy do sklepu z powodu stłuczki, która zakorkowała ulice na długi czas. Brawo MIT! Jednak czy tak będzie wyglądała przyszłość, czy to raczej wizja rodem z powieści science fiction, ciężko jest obecnie powiedzieć. Z drugiej jednak strony, patrząc na postęp technologiczny, jaki wykonała ludzkość w ostatnich stu latach, możemy spodziewać się absolutnie wszystkiego. Tylko kto z Was chętnie odłoży kierownicę, aby zostać pasażerem nieistniejącego szofera?
A na koniec mamy dla Was wizualizację tego rozwiązania, przygotowaną przez studentów MIT.
