Kiedy jest odpowiedni czas na ojcostwo?

Kiedy jest odpowiedni czas na ojcostwo?

Przychodzi taki moment, gdy zadajemy sobie pytanie, czy jesteśmy już gotowi na bycie tatą. Lata lecą, my nie młodniejemy, a bywa też, że na posiadanie dzieci zaczyna naciskać nasza druga połówka. Sprawdź, czy istnieje uniwersalny, odpowiedni czas na potomstwo.

Istnieje wiele powodów, przez które mężczyźni świadomie decydują się na późne ojcostwo. Ta sytuacja ma jednak zarówno plusy, jak i minusy, które musimy wziąć pod uwagę. Po 35. roku życia stopniowo zaczyna bowiem spadać nasza płodność, a dokładnie pogarsza się jakość nasienia. Badania dowodzą, że dzieci ojców po 45. roku życia częściej rodzą się jako wcześniaki lub mają niską wagę urodzeniową. Również występowanie powikłań w ciąży jest większe. Jedną z przyczyn są mutacje zachodzące w DNA plemników podczas ich powstawania, a które pojawiają się częściej wraz z wiekiem ojca.

Z roku na rok rośnie w Polsce średni wiek, w którym mężczyzna zostaje ojcem po raz pierwszy. W 2017 roku wynosił on już 33 lata. Dla porównania, w 2000 roku było to aż o 6 lat mniej, czyli 27 lat. Rośnie także liczba ojców po 50., jest ich średnio ponad cztery tysiące rocznie. Dobrą informacją jest jednak to, że według badaczy ze Sztokholmu, ojcowie po 40. poświęcają swoim dzieciom nawet dwa razy więcej czasu, niż ci w młodszym wieku.

Minimum bytowe

Wiele par rozważając posiadanie dzieci, kieruje się w podjęciu decyzji sytuacją materialną. Nie ma w tym niczego dziwnego. W końcu chcemy swojemu potomstwu zapewnić jak najlepszy start na tym świecie. Kalkulujemy więc, ile kosztować będzie nas rodzicielstwo i często dochodzimy do wniosku, że wcale nie mało. To budzi wątpliwości, czy będzie nas stać na dzieci. Inni natomiast podpowiadają nam, że nie można zbytnio się przejmować i że jakoś to będzie. Nikt nie jest tutaj bez racji, a każda z opinii ma swoich zwolenników.

Planując starania o zajście w ciąże naszej partnerki, powinniśmy mieć zapewniony dach nad głową, jednak nie musi być to od razu nasze własne M2 czy M4. Z powodzeniem możemy przecież wynajmować mieszkanie lub dom z kawałkiem ogródka. Często w tym zakresie pomocna może okazać się rodzina, np. wspólne zamieszkanie z rodzicami. Musimy też odpowiednio wyżywić i odziać naszą pociechę, a także zabezpieczyć środki na jego edukację i rozwój.

Zgodnie z tym tokiem rozumowania, wcale nie musimy zarabiać każdego miesiąca wielkich pieniędzy, aby uznać, że moment na posiadanie dzieci jest odpowiedni. Ważne jest zapewnienie swojej rodzinie tzw. minimum bytowego, aby nie zabrakło nam na podstawowe rzeczy, ale dzięki takiemu myśleniu, możemy zdecydować się potomstwo w stosunkowo młodym wieku.

Praca, dom i drzewo

Odmiennym podejściem do posiadania dzieci jest świadome odłożenie tego w czasie, aż osiągniemy pewnego rodzaju sukces. Dla każdego znaczyć to będzie coś innego, ale dla wielu z nas liczy się w młodym wieku rozwój kariery zawodowej, podnoszenie kwalifikacji, budowanie własnej marki osobistej oraz zarabianie dużych pieniędzy. Czekamy więc na stabilizację naszej sytuacji ekonomicznej, budowę domu lub kupno mieszkania, odkładamy środki na koncie w banku i oszczędzamy na poczet przyszłych wydatków. Wtedy jednak tatusiami zostajemy stosunkowo późno, co niesie ze sobą inne zagrożenia i problemy niż rodzicielstwo w młodym wieku.

Gorzej, kiedy pomimo wielkiego trudu, jaki w to wkładamy, nasza kariera zawodowa nie toczy się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Lata lecą, a nam towarzyszy poczucie zawodu i rozczarowania. W skrajnych przypadkach możemy nawet dojść do wniosku, że na posiadanie własnych dzieci jest już dla nas za późno, bo obawiamy się możliwych konsekwencji zdrowotnych i ryzyka wystąpienia wad wrodzonych u dzieci lub nie chcemy wyglądać jak dziadek prowadząc wózek na spacerze.

Na żywioł

Trzecia opcja to pójść żywioł i nie zastanawiać się zbyt wiele nad tym, co będzie, a cieszyć się chwilą obecną i wierzyć, że wszystko dobrze się ułoży. Życie nigdy nie daje nam przecież gwarancji, że nawet nasze najlepiej przemyślane plany nie zostaną zniweczone przez coś, czego nie dało się przewidzieć.

Wbrew pozorom, spora grupa mężczyzn uważa się za gotowych i dojrzałych do posiadania dzieci dużo wcześniej, niż przyznają się o tym swoim partnerkom. Dopiero czas weryfikuje, ile tkwiło w tym prawdy, dlatego nie należy podchodzić do kwestii potomstwa nieodpowiedzialnie. Możemy podjąć decyzję spontanicznie, po przeanalizowaniu tego z partnerką, ale nigdy nie bez myślenia o konsekwencjach naszego działania.

Lepiej wcześniej, czy później?

Przede wszystkim do ojcostwa trzeba dojrzeć. Co to dokładnie znaczy? Trzeba po prostu być świadomym tego, że dziecko zmienia życie i powrotu do tego, co było wcześniej nie ma. Jeśli akceptujemy taki stan rzeczy i zdajemy sobie sprawę z obowiązków, które nas czekają, to najpewniej jesteśmy gotowi na to, aby zostać rodzicem. Jedni osiągają ten stan wcześniej, a inni później. Obojętnie, czy na dziecko zdecydujemy się wcześniej czy później, każda z opcji ma swoje plusy i minusy.

Bycie młodym tatą to często mniej spotkań z kolegami i poważne ograniczenie korzystania z używek (np. picie alkoholu). Także nasz plan rozwoju kariery zawodowej może wymagać pewnych modyfikacji po narodzinach dziecka. Kiedy jednak nasza pociecha wejdzie w wiek nastoletni, to my nadal będziemy jeszcze na tyle młodzi, żeby zdążyć trochę poszaleć lub skupić się bardziej na pracy zawodowej. Jeśli na ojcostwo zdecydujemy się późno, możemy borykać się z problemami innego typu.

Przyzwyczajeni do wygody i stawiania na pierwszym miejscu własnych potrzeb, z trudnem możemy radzić sobie z poświęceniem i wyrzeczeniami, które czasem wiążą się z rodzicielstwem. Dochodzi do tego również zmęczenie i brak cierpliwości, a gdy nasza pociecha będzie już dorosła, nam przyjdzie mierzyć się z bardzo nieodległą wizją przejścia na emeryturę.

Najlepszy moment

Dobry moment na posiadanie dzieci jest sprawą bardzo indywidualną i zależy tylko od nas samych. Wiele osób twierdzi z przekąsem, że nigdy nie ma na to odpowiedniego czasu, bo zawsze wydaje nam się, że nie jesteśmy na to przygotowani. Jest w tym myśleniu sporo racji. Ojcostwo zajmuje nasz czas, wymaga wielu poświęceń, nieprzespanych nocy i zaangażowania w rozwój dziecka. Kosztem naszego dotychczasowego życia oczywiście. Jeśli się z tym godzimy i rozumiemy to, to jesteśmy gotowi na potomstwo i wybór momentu ich poczęcia wcale nie będzie najistotniejszą rzeczą. Liczy się przede wszystkim nasza dojrzałość emocjonalna do bycia ojcem.

Najważniejsze jest to, aby decydować się na dziecko świadomie, będąc gotowymi na to, aby dać mu wszystko co najlepsze i to nie tylko w kontekście materialnym, mając wspaniałą pracę i wielki dom z ogrodem. Dla tego małego człowieka jest to tak naprawdę bez znaczenia. Jedyne, czego od początku pragnie i potrzebuje, to kochających go rodziców, ich troski, uwagi i opieki.