Relacja syn-matka. Wszystko co musisz wiedzieć!

Relacja syn-matka. Wszystko co musisz wiedzieć!

Nie ulega wątpliwości, że nasze mamy to jedne z najważniejszych osób w naszym życiu. Zdarza się jednak, że kontakty z nimi przeradzają się z prawidłowych w niezdrowe. Często zaczyna się to już w naszym wczesnym dzieciństwie. Sprawdź, co musisz wiedzieć o relacji syn-matka.

Matka to bardzo ważna dla nas osoba. Potrafi nas wspierać niezależnie od tego, ile mamy lat. Czasem jednak relacje mogą się popsuć i stać się nawet uciążliwe. Uniknięcie takiego stanu rzeczy jest nie tylko wskazane, ale też niezbędne, aby cieszyć się wzajemnie dobrymi kontaktami z naszą rodzicielką. Przedstawiamy najważniejsze informacje o relacji syna i matki, które powinien znać każdy z nas.

Rola matki w życiu mężczyzny

Dbają o nas od pierwszych chwil życia, pielęgnują, wychowują i starają się, aby było nam jak najlepiej. Otaczają nas niezwykłą opieką i troską, dzięki której czujemy się bezpiecznie i dobrze. Wiemy, że zawsze możemy na nie liczyć, choć wraz z wiekiem coraz mniej korzystamy z tej możliwości. Szczególnie, gdy jesteśmy już trochę starsi, a w naszej krwi buzują hormony. Wtedy też pojawia się swego rodzaju poczucie zakłopotania czy wręcz wstydu, gdy przy kolegach z klasy dostajemy od mamy buziaka, albo kiedy pyta nas przy wszystkich, czy smakowało nam drugie śniadanie.

To trudny okres dla każdej mamy, gdy stopniowo odsuwamy się od nich nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Jest świadkiem tego, że powoli przestajemy potrzebować takiego rodzaju opieki, jak dawniej. Jesteśmy młodymi mężczyznami, chcemy uchodzić w grupie za silnych, mrugamy okiem do pięknych koleżanek. Tymczasem mama przy wszystkich mówi nam, że nas kocha, obejmuje lub całuje w czoło, pakując kanapki do plecaka. Szczyt obciachu. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego, w jak trudnym położeniu sama się znajduje. Musi zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, sposób postępowania i pożegnać małego synka, który staje się nastolatkiem, a chwilę później dorosłym facetem.

Najważniejszy krok – wyznaczyć granice

Nie chcąc stawiać wszystkiego na ostrzu noża i doprowadzać mamy do łez, po cichu zaciskamy pięści i udajemy, że wszystko jest okay. Niestety nie tędy droga. Jeśli nie staniemy okoniem, sytuacja sama się nie naprawi. Musimy wyznaczyć pewne granice. Nie obędzie się bez długiej i trudnej rozmowy. Paradoksalnie będzie ona dowodem na to, że do niej dojrzeliśmy, że jesteśmy gotowi na zmianę. Nie musimy mieć czterdziestu lat, żeby ją przeprowadzać. Możemy to zrobić dużo wcześniej. Zdarza się jednak tak, że niektórzy czekają i dłużej, co powoduje narastanie przez lata niepotrzebnych frustracji. Nasza mama musi w końcu zrozumieć, że potrzebujemy już innego rodzaju relacji, niż ośmio- czy dwunastoletnie dziecko.

Mama wie lepiej – prawda czy fałsz?

Do najtrudniejszych momentów, gdy nie zgadzamy się ze zdaniem naszej mamy, należą sytuacje, w których uważa, że wie lepiej od nas, czego nam potrzeba do szczęścia. Próbuje podejmować za nas decyzje, manipuluje lub wymusza określone zachowania. Momentem krytycznym, gdy wielu mężczyzn postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, jest zapoznanie rodziców z naszą drugą połówką. To zawsze nas stresuje i są ku temu uzasadnione powody. Zależy nam na tym, żeby mama i tata zaakceptowali naszą wybrankę. Zdarza się jednak tak, że zupełnie nie przypadnie im ona do gustu, a szczególnie naszej rodzicielce. Jeśli wzajemne relacje nie są dobrze poukładane, może chcieć zainterweniować, abyśmy nie tracili czasu u boku nieodpowiedniej w jej opinii partnerki. W stosunku do naszej ukochanej może być oschła, a nawet nieprzyjemna. To rodzi bunt, którego efektem mogą być poważne kłótnie, ale żaden dorosły mężczyzna nie powinien dawać swojej mamie takiej władzy nad sobą. Skutkować to może nawet zerwaniem regularnych kontaktów z rodziną, a przecież nie o to nam chodzi. Właśnie dlatego tak ważne jest, abyśmy nie bali się mówić wprost o swoich uczuciach, oczekiwaniach czy potrzebach.

Dojrzała, zdrowa relacja – jak to zrobić?

Aby naprawić wszystko to, co nie działa, nie obejdzie się bez chęci obu stron. Pierwszym krokiem jest otwarta, szczera rozmowa, a możliwe, że będzie potrzebnych ich całkiem sporo. Musimy dać mamie trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Pamiętajmy o tym, że będzie to dla niej szalenie trudne. Wyrozumiałość i spokój są tu wysoce wskazane, ale nie możemy zapominać o stanowczości. Unikajmy krzyku i tonujmy rozmowę. Przygotujmy się też na łzy. Ważne, aby nasza mama zrozumiała, że jesteśmy już dorośli, samodzielni, mamy własne zdanie i swoje życie. Upewnijmy ją w tym, że nadal chcemy, aby była ważną jego częścią, ale na innych zasadach. Otwarcie powiedzmy o tym, co musi się zmienić i jakie zachowania nam przeszkadzają. Nie bądźmy też krytyczni w stosunku do jej uwag na nasz temat. Pamiętajmy, że to dialog, a nie monolog. Czasem będziemy musieli iść na pewne kompromisy.

Matkę i syna od samego początku łączą specyficzne relacje. W miarę jak dorastamy, muszą się one zmieniać, abyśmy mogli prawidłowo dojrzewać do roli mężczyzny. Początkowo potrzebujemy opieki i troski, by z czasem stawać się bardziej samodzielnymi osobami. Niezależnymi, które mają swoje prywatne sprawy i tajemnice. Bywa, że nasze mamy nie dostrzegają w porę tych zmian, konsekwentnie obciążając nas swoją nadopiekuńczością i chęcią sprawowania kontroli. Aby wziąć życie w swoje ręce, musimy wyznaczyć granice i lepiej nie czekać z tym zbyt długo.