ARSENAL KONTRA LIVERPOOL – REMIS NA EMIRATES STADIUM

ARSENAL KONTRA LIVERPOOL – REMIS NA EMIRATES STADIUM

Fot. Summer

Druga połowa

Po przerwie role się odmieniły. Gospodarze wyszli na murawę zmotywowani, z zamiarem zdobycia trzech punktów na swoim stadionie. Po dziesięciu minutach gry posiadanie piłki wynosiło 58% – 42%. O wiele aktywniejszy na boisku stał się Alexis Sanchez. Chilijczyk w 60′ minucie stworzył sobie świetną okazję, ale jemu także nie dopisywało szczęście. Piłka odbiła się od lewego słupka. Piłkarze Liverpoolu nie mogli zapanować nad piłką. Zatrzymywali Kanonierów faulami, a ci nie pozostawali im dłużni. W 70′ minucie bezbłędną paradą i wspaniałym refleksem wykazał się Simon Mignolet. Bez wahania można stwierdzić, że to właśnie golkiper Liverpoolu był najlepszym piłkarzem gości. Do końca drugiej bramkarz z Anfield pokazał, że może śmiało stanąć do walki o złotą rękawicę. Arsenal atakował głównie lewą stroną. W drugiej połowie oglądaliśmy bardzo dużo wysokiego pressingu ze strony Kanonierów. Jednak ani Giroud, ani Sanchezowi nie udało pokonać się belgijskiego bramkarza. Genialnie spisał się na swojej pozycji także Skrtel, dzielnie broniąc dostępu do bramki gości. W ostatnich minutach Liverpool poderwał się do ataku, świetny zryw w wykonaniu Alberto Moreno zakończył się jednak niepowodzeniem. Pomimo bezbramkowego remisu na Emirates, bardzo wiele emocji towarzyszyło nam podczas spotkania. Mecz Arsenal kontra Liverpool pomimo podziału punktów, zapewnił kibicom wiele wrażeń.