Na EURO 2016 zagrają po raz pierwszy aż 24 reprezentacje, w związku z czym Polacy mogą awansować bezpośrednio nawet zajmując drugą pozycję w końcowej tabeli. Trzy punkty za starcie z outsiderem – Gibraltarem (7 września) właściwie można kadrze Adama Nawałki dopisać z góry, jednak kluczowe mogą się okazać pojedynki ze Szkocją na wyjeździe (8 października) oraz u siebie z Irlandią (11 października). Obie te reprezentacje również marzą o przepustce na francuskie mistrzostwa, a ich futbol stoi na podobnym poziomie do polskiego. Przy ewentualnej porażce z mistrzami świata, październikowe konfrontacje mogą okazać się dla Polaków meczami „o wszystko”. Do tej pory reprezentacja Polski spisuje się bez zarzutu, jednak zagrała dopiero 6 z 10 spotkań eliminacyjnych.
Znane są też już nazwiska pierwszych powołanych piłkarzy na wrześniowe mecze. Nie ma większych niespodzianek, jedyną może stanowić obecność Kamila Wilczka, który będzie zapewne rezerwowym dla duetu Robert Lewandowski – Arkadiusz Milik. Obaj strzelili do tej pory kilka ważnych goli, zatem wszyscy kibice liczą, że na tym nie koniec i piłkarze ci poprowadzą reprezentację Polski do wymarzonego awansu na EURO 2016.
