Dodatkowe nadzieje daje reprezentantowi Polski sam Arsene Wenger sugerując, że kariera Szczęsnego w jego drużynie nie koniecznie dobiegła końca. Jednak dobra dyspozycja Petra Cecha może znacząco utrudnić jego powrót do pierwszego składu angielskiego zespołu.
„Szczęsny jest bramkarzem najwyższej klasy. Bardzo go cenię i wierzę, że ma on przed sobą przyszłość w Arsenalu.” – mówił trener „The Gunners”.
Najbliższą okazją dla Wojciecha Szczęsnego na udowodnienie swojej bramkarskiej klasy będą mecze towarzyskie, jakie rozegra reprezentacja Polski w najbliższych dniach. W piątek Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacją Islandii, a cztery dni później z Czechami. Pierwszym wyborem w bramce Adama Nawałki, wciąż pozostaje Łukasz Fabiański. Nie zmienia to jednak faktu, że Szczęsnego prawdopodobnie ujrzymy na boisku w jednym z tych meczów.
