Mimo, że Genewski salon już dawno za nami i że kilka razy pisaliśmy już o tym, co wartego uwagi było tam do zobaczenia, to musimy na chwile wrócić do wydarzenia z początku marca. Pewien niemiecki producent pokazał na 86. Geneva International Motor Show swoje auto koncepcyjne, którego pomysł narodził się jeszcze w latach 60′ ubiegłego wieku.
Opel GT pierwszy raz ujrzał światło dzienne w 1965 roku na IAA i okazał się tak ogromnym sukcesem, że już 3 lata później auto koncepcyjne weszło do seryjnej produkcji.
10 lat później pojawił się Opel GT2 o futurystycznych kształtach i odsuwanych drzwiach. Ponad 4 dekady później świat ujrzało najnowsze dziecko producenta z Rüsselsheim- Opel GT Concept Car.
Niemcy postawili na dynamiczne i opływowe kształty podkreślane żywymi i mocno kontrastującymi barwami. Dominujące kolory srebrny i czarny, oddzielone są czerwoną linią biegnącą wzdłuż całej długości auta i jakby oplatającą przednie ogumienie, które otrzymało podobną barwę. Skoro juz przy kołach jesteśmy, to nie sposób nie wspomnieć chociaż jedym zdaniem o futurystycznych felgach, które jakby stanowiły cybernetyczną jedność z miękką tkanką opon.
