Piątego października 2014 roku, Bianchi wypadł z toru pokrytego taflą wody, uderzając w pojazd porządkowy. W krytycznym stanie został trafił do szpitala generalnego w Japonii. Doznał rozległego uszkodzenia mózgu, zapadając w śpiączkę. Po dwóch miesiącach został przewieziony do kliniki w Nicei.
Na początku grudnia 2014 roku, Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) uznała, że pełną odpowiedzialność za wypadek ponosi francuski kierowca, który najzwyczajniej w świecie jechał zbyt szybko.
Jules Bianchi jest pierwszą od 21 lat śmiertelną ofiarą w Formule 1. Pierwszego maja 1994 roku życie na torze w San Marino stracił legendarny kierowca – Ayrton Senna. A dzień wcześniej podczas treningu zginął Austriak – Roland Ratzenberger. W następstwie tych wydarzeń, poprawiono bezpieczeństwo zarówno torów, jak i bolidów.
Jules Bianchi obchodziłby swoje 26-ste urodziny 3-ciego sierpnia 2015 roku.
Więcej o JULES BIANCHI przeczytać można: TUTAJ
