Druga połowa
Napięcie rosło. Gospodarze za wszelką cenę chcieli zdobywać bramki. Byli jednak bezsilni. W 56′ minucie po strzale Aduriza, sędzia odgwizdał rzut rożny. Wtedy – zupełnie niepotrzebnie – puściły nerwy Gerardowi Piqué. Katalończyk zatakował wręcz sędziego liniowego, który nie czekał długo na podjęcie decyzji. Obrońca Barcelony obejrzał czerwony kartonik. Szanse Barcelony na wyrównanie malały. Mina Luisa Enrique na ławce trenerskiej stawała się coraz bardziej zasępiona.
Pomimo tego, że Barça nadal grała swoją tiki-takę, utrzymując ogromną przewagę w posiadaniu piłki, to Athletic okazało się skuteczniejsze. W 74′ minucie po fatalnym błędzie obrońców katalońskiej drużyny Aduriz wykorzystał okazję i zdobył bramkę wyrównującą na 1:1. Oczywiście dla Barcelony był to gwóźdź do trumny. Wynik dwumeczu wynosił 5:1 i tak właśnie spotkanie się zakończyło. Po 31 latach Athletic zdobyło Superpuchar Hiszpanii.
Ogromny cios i bolesna porażka dla gospodarzy. Czy to koniec ery wielkiej FC Barcelony?
