MISJA: PRZETRWAĆ „DZIEŃ PO” – CZYLI JAK PORADZIĆ SOBIE Z KACEM

MISJA: PRZETRWAĆ „DZIEŃ PO” – CZYLI JAK PORADZIĆ SOBIE Z KACEM

Fot. Menmagazine

  • Kiedy dokucza tak zwany „helikopter” a jedynie o czym marzycie to (najładniej mówiąc) opróżnienie swojego żołądka górną częścią ciała, trudno – zróbcie to. Pozbędziecie się wtedy uczucia obciążenia, jednak z pewnością na chwilę samopoczucie się pogorszy. Spokojnie, po paru minutach i gorącej, gorzkiej herbacie poczujecie się o wiele lepiej.
  • Z pewnością w tym stanie nie chcecie wychodzić z łóżka, ale kąpiel to podstawa. Po pierwsze, pozbędziemy się intensywnego alkoholowego odoru, który niezaprzeczalnie nam towarzyszy i odrzuca wszystkich, którzy mają tą nieprzyjemność z nami obcować tego poranka. Po drugie para i ciepła woda otwierają pory skóry i pomagają w pozbyciu się toksyn, aż kipiących z nas po ostatniej nocy.
  • Wyjście na dwór może wydawać się wyprawą w przerażające nieznane, ale ta odrobina ruchu na pewno pomoże. Jeśli macie siłę, zróbcie trening lub wybierzcie się na niezobowiązujący jogging. Każdy ruch sprawia, że nasza krew intensywniej buzuje, a co za tym idzie – intensywniej i szybciej się oczyszcza.
  • Sen jest ważny, a kiedy zdecydowanie za bardzo zaszaleliśmy jest wręcz zbawienny. Nawet kilkadziesiąt minut drzemki porządnie nas zresetuje i naprawi.

Mamy nadzieję, że nasze rady zaoszczędzą Wasz czas i szybciej postawią Was na nogi!